środa, 11 lipca 2012
u okulisty
Byłam u Okulisty . Ciśnienie w oku mam znośne ,leki te same wiadomo przepisała .Wizyta krótka kontrolna była bo nic na gorsze się nie robi.Od lat chodzę do okulisty i często musiałam zmieniać lekarza. Zanim dostałam jaskrę to mimo że miałam inne problemy ze wzrokiem to do okulisty rzadko chodziłam bo moja wada nie wymagała częstych wizyt .Od kilkunastu lat chodzę regularnie co kilka miesięcy i ta obecna lekarka nie wiem już którą jest moja lekarką. Na początku chodziłam prywatnie no ale niema się tyle kasy by płacić co parę miesięcy za wizytę .Odkryłyśmy niedaleko domu w przychodni poradnie jaskrową i do niej przez spory czas chodziłam aż ją zlikwidowali. Zaczełam chodzić do różnych okulistów aż znalazłam w poradni w szpitalu panią doktor co mnie kiedyś leczyła .Znowu miałam swoją stalą lekarkę .Niestety pani już miała swoje lata i po jakimś czasie przeszła na emeryturę . Zostałyśmy w tej przychodni bo była blisko domu. Niestety lekarze tam się zmieniali nie wiedziałam jaki lekarz będzie przy następnej wizycie .Każdy co rusz zmieniał mi leki eksperymentował .Potem ta przychodna zrobiła się do nagłych i ciężkich przypadków szpitalnych .Była bowiem ona przy szpitalu wiec szpital miał pierwszeństwo a ludzie z miasta czekali dłużej. zaczełam chodzić tam gdzie kiedyś była poradnia jaskrowa choć to już zwykła okulistyka była .Lekarka mi się nie spodobała bo od samego progu prawie mnie nie badając odrazu zasugerowała operacje . Nikt żaden lekarz nie zasugerował operacji bo mama tylko jedno widzące oko i nie da się operować .Dopiero jak mnie bardziej zbadała to sama stwierdziła że nie da się operować .Troszkę do niej pochodziłam ale właśnie zlikwidowali tam okulistykę .Znowu musiałam szukać. Dotychczas starałam się by było to blisko domu .Os nowego roku mam całkiem daleko. Na szczęście autobus jest blisko i staje prawie pod gabinetem lekarki a lekarka jest młoda i miła . Mama sie śmieje ze młoda to może wreszcie sporo lat będzie moją lekarką .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz