Już raz zrobiłam fioletowy koszyk . Ten jest większy i bardziej ściślejszy. Robiłam go na formie a za formę służyły mi segregatory. Niestety nie miałam już fioletowej farby wiec mieszałam czerwoną z niebieską. Ten jak i poprzedni filetowy zamówiła Karolinka.. Dziś z Karolinką wybierałyśmy zdjęcia do naszej kroniki .W między czasie przyszła siostrzenica .Mama czyli jej babcia akurat spala. Julia sama sobie posiedziała zjadła bo my jeszcze zdjęcia wybierałyśmy . Mama się obudziła ja skończyłam i tak siedziałyśmy sobie miło i rozmawiałyśmy bo dawno Jula u nas nie była .
Bardzo ladny koszyczek Basiu . Bardzo lubie czytac o Twoich warsztatach,o tym czego sie uczysz :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek w moim ulubionym kolorze, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń