Witajcie .Bardzo wam dziękuje za miłe komentarze . Dziś znowu koszyczki . Dwa ostatnie jakie w tamtym roku zrobiłam .Zrobiłam trzy koszyki dla znajomej i wzieła je w poniedziałek przed wigilią.Mama do mnie mówi skoro tyle zrobiłaś to zrób jeszcze dwa . Tak wiec w poniedziałek wieczorem w wigilie i rano w pierwszy dzień robiłam jeszcze dwa koszyki W drugi dzień świąt szliśmy do cioci z wizytą to jej i kuzynce te dwa ostanie dałam .Jeden toi taki w brązach udało mi się z zrobić a drugi to już misz masz kolorów.
Basiu, a co na to Twoje palce? czy nie protestują?
OdpowiedzUsuńŚwietne koszyczki :) Jak zwykle bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne koszyki :) również "wykorzystuje" koszyki w ramach pakowanie prezentów lun jako samodzielny prezent :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszyczki wspaniałe- ten w brązach w moich klimatach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Basieńko śliczne koszyczki,bardzo starannie zrobione,widać , że w swoje prace wkładasz mnóstwo serca.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBasieńko koszyczki jak zawsze pięknie wyplecione,wszystkiego dobrego na Nowy rok :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne koszyczki i ładne kolorki
OdpowiedzUsuńKolejne fajne koszyczki:) Podziwiam Twoją pracowitość:)
OdpowiedzUsuńŚliczne ,bardzo pracochłonne
OdpowiedzUsuńKolejne piękności :)
OdpowiedzUsuńcudowne koszyczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne koszyczki, trzeba uważać bo gazety uzależniają :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:-)