niedziela, 26 października 2014

Baaaardzo intensywna sobota

Witajcie> Wczoraj miałam baardzo intensywny dzień.Jak nic się nie dzieje  to nic a jak coś to wszytko naraz .Umówiłam się z siostrami na babski wieczór. Ja miałam termin ustalić .Ustaliłam że  w sobotę a w czwartek  dowiedziałam się ze w sobotę rano mamy zajęcia kulinarne.Poszłam na te zajęcie i było bardzo fajnie .Najpierw robiliśmy zupę buraczkową .Każdy z nas coś robił. ja obierałam a potem kroiłam ziemniaczki .Zupa wyszła bardzo dobra .Następnie robiliśmy muffinki .Bardzo fajne zajęcia były .Babeczki były pyszne .Zajęcia  odbyły się w domu  naszej pełnomocnik Martynki .Skończyliśmy zajęcia  po 15. Część osób już poszła a  ja zostałam by pobawić się jej maszynka . Martynka ma Big szota.Już kiedyś po jakiś zajęciach u miej tez dłużej zostałam  i troszkę powycinałam sobie . Zamiast normalnie do niej przyjść na spokojnie to ja  wykorzystuje  wtedy kiedy mamy zajęcia u niej w domu.Ona ma maszynkę i kilka    wykrojników ja kilka tanich też kupiłam i dzięki jej uprzejmości mogę korzystać z jej maszynki .Szkoda że nie mieszka  bliżej mnie choć i tak niezbyt daleko mieszka bo tylko kilka przystanków ode mnie .Tak wiec troszkę sobie wycięłam .Jeszcze jak były zajęcia  to koleżanka co wyszła wcześniej bo szła do pracy wróciła bo  zgubiła telefon .Cały dom przeszukaliśmy prawie i nie było go .Troszkę sobie powycinałam i miałam już iść Martyna przynosi mi kurtę  bo była w drugim pokoju a pod kurtka jest jakaś kamizelka a w kieszeni cooo .... telefon .No to  się znalazł i trzeba jej zanieść. Dobra to nas  bo kolega jeszcze był na autobus  bo to kawałek drogi do przystanku zawiozą   samochodem i potem pojadą jej ten telefon dać .Narzeczony Martynki chce nałożyć buty i co się okazuje że niewidomy kolega pomylił się i założył  jego buty . No to nie tylko z telefonem ale jeszcze po buty trzeba jechać. Mi to było  całkiem na rękę  bo tym sposobem zawieźli  mnie pod  sam blok .Niezła sobota co ??Ale jak pamiętacie to nie koniec atrakcji  tego dnia . Wróciłam do domu wzięłam co miałam wziąć bo miałam  nocować u siostry i poszłam . Starsza siostra wymyśliła ze fajne by było się spotkać na babski wieczór. Ona  jest z poza Olsztyna choć raptem to tylko kilkanaście kilometrów  ale jej łatwiej było przyjechać c to niż nam do niej .Imprezka odbyła się u drugiej siostry czyli mojej bliźniaczki . .Siostra zaserwowała nam suuper zupę. Zupa była rewelacyjna . była to zupa krem z  dyni . Bardzo fajnie spędziłam czas.Jeszcze siostra bliźniczka dała mi już prezent urodzinowy fajne stempelki .Ja jej prezentu nie dałam choć właściwe  to dałam i sama tego dnia do domu go wzięła .Namalowałam jej obraz o którym innym razem napisze . I tak milo  intensywnie spędziłam sobotę .

udaje że obieram ziemniaki

pyszna zupka

będą pyszne babeczki

efekt naszej pracy

bawię się maszynką

kilka wykrojników z tych co posiadamy

u siostry

pyszna zupa z dymi

prezent od siostry

10 komentarzy:

  1. Intensywnie, kreatywnie i bardzo smakowicie spędzony czas :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha Basiu, super sobota! ile przygód, telefon, buty, tyle pyszności i jeszcze prezenty, Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj! Bardzo pracowita sobota była!!! A jaka smakowita przy tym :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O Basieńko, ale super się to czytało. Miałaś udany dzień i potrafisz tak wesoło i w pełni korzystać z życia co jest bardzo fajne. A tych wszystkich pyszności to Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu, piękny radosny post. A ja Ci życzę na urodziny wszystkiego co najpiękniejsze. Bądź zawsze radosna i szczęśliwa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień pełen wrażeń i przygód! Fajnie to opisałaś Basiu! Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu, tak intensywnie spędzonego dnia, to Ci bardzo zazdroszczę. Pięknie to wszystko opisałaś, przygód co nie miara, wesołości jeszcze więcej.
    Skoro Urodzinki były, to wszystkiego najlepszego z tej okazji Ci życzę. Samych pogodnych i radosnych chwil na następne latka.
    Pozdrawiam bardzo gorąco. Baj, baj.

    OdpowiedzUsuń
  8. siostra, ale ma ładną kuchnię :)

    OdpowiedzUsuń