Witajcie . Oto taka brązowa karteczka dla mężczyzny . Prosta kilka paseczków i jeden kwiatek . Hm dopiero na zdjęciu widzę ze są jakieś niedoróbki . Tu coś źle wycięte tu coś innego eh. Jak pisałam o spotkaniu kulinarnym to dopiero potem
zobaczyłam ze nie dałam zdjęcia z przepisem na te ryżowe racuchy.
Byłyście ciekawe jak się je robi .Wstawiam więc zdjęcie. Mam nadzieję ze
się doczytacie .
Kartka wyszła bardzo męska :)Co do racuchów to chętnie bym zjadła, ale nikt u mnie w domu nie lubi ryżu, prócz mnie... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKartka bardzo fajna :) A przepis smakowity, tylko jak dużo tych racuszków wychodzi z tej porcji? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBasiu, czasem takie niedociągnięcia nadają pracy indywidualności... niepowtarzalności... i jest super :) dziękuję za przepis; już wpisuję do swojego przepiśnika :))) Pozdrawiam cieplutko z deszczowej Bydgoszczy
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że tak miało być, bo kartka wyglądała fajnie i z tymi niedociągnięciami :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba jest bardzo męska :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie się podoba jest bardzo męska :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajna ta kartka, a racuszki godne spróbowania
OdpowiedzUsuńfajna karteczka
OdpowiedzUsuńKartka bardzo ładna, a racuchy pewnie smaczne, tyle że u mnie w domu tylko ja takie "wynalazki" jadam, a teraz mi smażonego nie wolno, więc tylko pomarzyć o nich mogę.
OdpowiedzUsuńdziekuje za przepis, chetnie skorzystam, tylko proporcje jakos musze zmniejszyc :)
OdpowiedzUsuń