Witajcie . Ten tydzień miałam nawet całkiem intensywny a zakończył się super wypadem do Martynki . W poniedziałek byłam u okulisty. We wtorek byłam u fryzjera obciąć włosy a potem mama mi je pofarbowała. W środę była wolontariuszka i robiłyśmy klubową kronikę. W piątek była właśnie Martynka i troszkę uczyłam się Lorma.A w sobotę członkowie naszego klubu TPG byli zaproszeni Na grilla do naszej Pełnomocnik Martynki .Niedawno kupiła sobie domek i nas tam zaprosiła .Pogoda dopisała .Było bardzo przyjemnie .Były rozmowy przy pysznym jedzonku . Potem spacer do lasu .Oj las to maja bardzo blisko . Nawet bliżej niż ja u siebie kolo mojego domeczku . Znajoma przyjechała z pieskiem a tam te był piesek i fajnie się razem bawiły .Bardzo przyjemnie spędziłam sobotę .
Masz chyba mój ulubiony kolor na włosach, coś jak oberżyna, mahoń ? A może podobny tylko :*, spotkanie miałaś bardzo udane widzę i miłe :***, a psiunia słodka .
OdpowiedzUsuńBasiu, widzę, że wspaniale spędziłaś czas. Nie ma to jak miłe chwile w fajnym towarzystwie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Basiu super, że miałaś taki udany tydzień zakończony fajna imprezką. Miło Cię widzieć taką uśmiechniętą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale miałaś intensywny tydzień, fajnie. A piesio jaki słodki :)
OdpowiedzUsuńCiesze się ze spędziłaś miły czas będziesz miała piękne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńCiekawe są wasze spotkania :) Miałaś sympatyczny i intensywny tydzień :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMacie bardzo sympatyczną pełnomocniczkę. Grillowe spotkanie z tego co widać na zdjęciach udane.
OdpowiedzUsuń