Klemens Maria Hofbauer - urodził się w Tasovicach na Morawach. Od najmłodszych lat zafascynowany wszystkim, co związane z wypiekami. Pracował jako czeladnik piekarski w rodzinnym mieście – w 1770 roku zaczął pracę w przyklasztornej piekarni w Klosterbrück. Na skutek wojen i toczących się przez Europę chorób do zakonu przybywały niezliczone ilości biednych, głodnych i skrzywdzonych. Piekarz nikomu nie odmawiał pomocy. Potem pojechał do Włoch, został biskupem, a następnie uczył łaciny. Został redemptorystą, a na szczególną uwagę zasługuje jego pobyt w Polsce (aż 21 lat), w trakcie którego podejmował się pracy duszpasterskiej. Do końca pozostawał wierny swojej największej pasji – wypiekaniu chleba -
Jako wielki łasuch życzę wszystkim cukiernikom wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńWięc może po części i to moje święto, bo czasem lubię upiec coś pysznego ;) Pozdrawiam niedzielnie! :)
OdpowiedzUsuńCzyli mój kuzyn, który jest piekarzem, ma dzisiaj swój dzień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniale wypieki mają piekarze i cukiernicy. Wszystkiego najlepszego z okazji ich święta. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńTeż lubię słodkości, więc życzę piekarzom i cukiernikom wszystkiego najlepszego :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń