Witajcie .W tym tygodniu nawet ciut się u mnie działo i troszkę usiłowałam kalorii spalać . We wtorek poszłam do siostry do pracy bo jak byłyśmy u niej w sobotę to mama coś zapomniała zabrać . Siostra się śmiała ze musi częściej wymyślać preteksty bym się trochę poruszała i do niej przyszła .W środę byłyśmy na mieście ale to był trochę pechowy dzień.Najpierw z przed nosa uciekła nam tramwaj . Z drugiego wysiadłyśmy za wcześnie . Na szczęście zdążyłyśmy wsiąść z powrotem .Niestety nie załatwiłyśmy tego po co jechałyśmy .Za to kupiłam sobie sandałki .Poprzednio jak byłam na mieście u lekarza to kupiłam sobie klapki . Musze trochę butów kupić bo w tamtym roku pamiętacie sporo ich rozwaliłam . Na koniec jeszcze deszczyk nas zmoczył .Za to w domu odpoczywałam w deszczowe popołudnie i przeczytałam całą jedną cienką książkę. Mimo brzydkiej pogody w czwartek na jedno nocowanko pojechałyśmy do naszego domeczku .Mama w swoim ogródku się bawiła . Ja ciut się poruszałam kosząc trawę .By się trochę ogrzać he he mama zrobiła mini ognisko .Troszkę ogarniałyśmy też w domeczku . Ja kolejną cienką książkę przeczytałam .Tak więc nie dziwcie się że w czytelniczej zabawie u Lidzi wychodzi mi sporo książek skoro cienkie pochłaniam w dzień lub dwa
Fajne zdjęcia Basiu.
OdpowiedzUsuńSuper spędzony czas. Najważniejsze by wszystko grało :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ujęcia ognia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Basiu bardzo intensywnie spedziłaś czas i piękne zdjęcia 😊
OdpowiedzUsuńOgnisko, jak mi się marzy w te wakacje zrobić dzieciom ognisko z kiełbasą!
OdpowiedzUsuńCudny post, miło się oglądało :)
OdpowiedzUsuńveronicalucy.blogspot.com
Ale wakacyjne. Mnóstwo pozytywnej energii od Ciebie płynie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgnisko jakie ekstra :)
OdpowiedzUsuńFajnie masz z tym domeczkiem, a mini ognisko jest super :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia ognia, Basiu.
OdpowiedzUsuńsuper Basiu
OdpowiedzUsuń