Witajcie . Wczoraj była całkiem ładna pogoda wiec byłam z mamą na spacerku .Pojechałyśmy pobuszować po dzikiej łące. Kiedyś były tam sady i trochę bezpańskich drzew owocowych zostało. Mama czasami zbiera tam jabłka na kompoty. teraz to nawet mirabelki zebrała . Pierwszy raz widziałam czerwone mirabelki. A ja Trochę zdjęć zrobiłam . Dawno tu nie byłam i w końcu jakieś inne miejsce do obfocenia a nie tylko okolice domeczku nad jeziorkiem
Też pierwszy raz widzę czerwone mirabelki. Super, że spacer udany, a wręcz owocny.:) Pozdrawiam Basiu.:)
OdpowiedzUsuńSielskie widoczki, lubie takie zdjęcia
OdpowiedzUsuńMnie brakuje takich spacerów. U mnie w okolicy nie widziałam czerwonej mirabelki chociaż ją jadłam, a z nawloci którą widzę zrób herbatkę dobrze robi na nerki.
Na pewno był pyszny kompocik.
OdpowiedzUsuńŚwietny spacerek, okolica wygląda uroczo :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń