Witajcie . Uwielbiam pistacje .Nie często je jem bo są drogie i kaloryczne . Jednak jak już je jem to łupinek nie wyrzucam .Robiłam z nich przeważnie świeczniki . Teraz postanowiłam zrobić bombki . Niestety chciałam się z mądrzyć i zaoszczędzić więc nie kupiłam styropianowych kul . Kule postanowiłam zrobić z papieru . Oczywiście trudno to nazwać kula he he.. Myślałam że jak przykleję łupinki to jakoś ciekawie mimo nierówności będzie wyglądać Najpierw przykleiłam wypukłym na zewnątrz . Niestety buuuu nieciekawie to wygląda .Może lepiej będzie wklęsłym na zewnątrz . Efekt może i lepszy ale tez klapa .Dobra pomaluję farbą w spreju może coś wyjdzie .Farba mi się skończyła za szybko . Kupiłam drugą niestety inny odcień .Pomalowałam i wyszło w ciapki . Szkoda mi było farby na nie udane rzeczy więc zostało takie byle co .Chyba muszę musze kupić styropianowe kulki i uzupełnić zapas łupinek czyli najpierw kupić pistacje.
fajny pomysł Basiu
OdpowiedzUsuńBasiu bardzo fajny pomysł na bombki! Podoba mi się! Ja też lubię pistacje, w ogóle orzechy uwielbiam :). Niestety, ale wszystkie są drogie :(.
OdpowiedzUsuńUściski!
Bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt osiągnęłaś, Basiu. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńWiesz Basiu, patrzę na Twoje pistacjowe bombki i napisze, że ciekawie wyglądają. Dosyć naturalnie, jak szyszki:) Pokoloruj do końca, dodaj przy sznureczkach, na wierzchu ciekawą świąteczną kokardkę i już.
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Pomysłowo i po pomalowaniu wyglądają całkiem interesująco. Na choince mogą się bardzo ciekawie prezentować :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń