Witajcie. W tym roku jakoś mało na razie byłam w domku nad jeziorkiem . W piątek ostatni dzień roku szkolnego pojechałam tam na kilka godzin .To był dopiero drugi mój pobyt w domeczku w tym roku . Gorąco było a ze to było moje pierwsze wyjście na słoneczko wiec bardzo rozsądnie z niego korzystałam . Ale wiecie co buuuuuu coś mnie ugryzło w palec u nogi . Buuuuu ale bolało .Troszkę to zbagatalizowałyśmy i w piątek nic z tym nie zrobiłyśmy . Potem spuchła mi noga i bolało. Najpierw leczyłyśmy domowymi sposobami i opuchlizna trochę zeszła . Potem to już maści z apteki . Ale noga gorąca czerwona itp nadal jest . Muszę chyba jednak iść do lekarza z nią Ech jeszcze mnie nic tak mocno nie ugryzło . Kiedyś jak byłam mała to mnie pszczoła ugryzła w wargę brrr .Jadąc do domeczku ze skrzynki wyjęłam pocztówkę od Beatki http://beata-becia.blogspot.com/
Piękne kwiaty, super zdjęcia. Życzę, żeby ból i opuchlizna po ugryzieniu szybko zeszła.
OdpowiedzUsuńOj Basiu, współczuję,oby szybko ból i opuchlizna zeszły.
OdpowiedzUsuńBasiu, lepiej idź do lekarza, może ugryzł Cię pająk, a wtedy mogą być potrzebne odpowiednie leki.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki, szkoda, że coś Cię pogryzło. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ukąszenie nie było groźne.
OdpowiedzUsuńSuper pozdrawiam
OdpowiedzUsuń