Światowy Dzień Lekarzy Weterynarii przypada na 29 kwietnia (sobota).
Weterynarze dbają nie tylko o zdrowie naszych pupili, ale też o nasze bezpieczeństwo przed chorobami roznoszonymi przez zwierzęta. Warto ich docenić w dzień ich święta, przypadającego na ostatnią sobotę kwietnia.
Zawód weterynarza powstał ponad 5000 lat temu
Chociaż zwierzęta nie były wtedy jeszcze udomowione, to nadal potrzebowały pomocy. Zazwyczaj leczono jednak bydło i konie. Za pierwszego weterynarza uważa się Urlugaledinna z Mezopotamii. Zapiski na temat leczenia zwierząt wywodzą się też ze starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu. Weterynarią interesował się sam Hipokrates. Arystoteles opisał choroby takie jak wścieklizna i nosacizna koni. W Polsce, a raczej na ziemiach dzisiejszej Polski historia weterynarii sięga lat 332-334. Właśnie wtedy główny hipiatra Konstantyna Wielkiego opisał metody leczenia koni stosowane przez ludy słowiańskie.
Weterynaria rozwijała się przez wieki: dokonywano sekcji, używano ziół do leczenia, wykonywano szczepienia. Wraz z udomowieniem zwierząt metody ich leczenia zaczęły się rozwijać i stawały się mniej bolesne. Zaczęły się rozwijać specjalizacje: chirurdzy, radiolodzy, specjaliści od chorób koni, drobiu, zwierząt futerkowych, itp. Jest to zawód potrzebny zarówno w mieście, gdzie leczy się domowe pupile i dba nad bezpieczeństwem człowieka, ale też na wsi, gdzie pomocy potrzebują zwierzęta gospodarskie. Dużym zadaniem współczesnego weterynarza jest ograniczenie bezdomności psów i kotów. W miejscowościach, które nie posiadają gabinetów weterynaryjnych, wolontariusze wykonują nieodpłatne sterylizacje bezpańskich zwierząt.
Żeby podkreślić ważną rolę, jaką weterynarze pełnią w naszym życiu World Veterinary Assocation ustanowiło w 2000 roku Światowy Dzień Lekarzy Weterynarii. Tematyka święta co roku się zmienia i skupia się na konkretnych problemach zwierząt. To nie jedyne święto o tej tematyce - 9 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Medycyny Weterynaryjnej.
Zawód weterynarza powstał ponad 5000 lat temu
Chociaż zwierzęta nie były wtedy jeszcze udomowione, to nadal potrzebowały pomocy. Zazwyczaj leczono jednak bydło i konie. Za pierwszego weterynarza uważa się Urlugaledinna z Mezopotamii. Zapiski na temat leczenia zwierząt wywodzą się też ze starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu. Weterynarią interesował się sam Hipokrates. Arystoteles opisał choroby takie jak wścieklizna i nosacizna koni. W Polsce, a raczej na ziemiach dzisiejszej Polski historia weterynarii sięga lat 332-334. Właśnie wtedy główny hipiatra Konstantyna Wielkiego opisał metody leczenia koni stosowane przez ludy słowiańskie.
Weterynaria rozwijała się przez wieki: dokonywano sekcji, używano ziół do leczenia, wykonywano szczepienia. Wraz z udomowieniem zwierząt metody ich leczenia zaczęły się rozwijać i stawały się mniej bolesne. Zaczęły się rozwijać specjalizacje: chirurdzy, radiolodzy, specjaliści od chorób koni, drobiu, zwierząt futerkowych, itp. Jest to zawód potrzebny zarówno w mieście, gdzie leczy się domowe pupile i dba nad bezpieczeństwem człowieka, ale też na wsi, gdzie pomocy potrzebują zwierzęta gospodarskie. Dużym zadaniem współczesnego weterynarza jest ograniczenie bezdomności psów i kotów. W miejscowościach, które nie posiadają gabinetów weterynaryjnych, wolontariusze wykonują nieodpłatne sterylizacje bezpańskich zwierząt.
Żeby podkreślić ważną rolę, jaką weterynarze pełnią w naszym życiu World Veterinary Assocation ustanowiło w 2000 roku Światowy Dzień Lekarzy Weterynarii. Tematyka święta co roku się zmienia i skupia się na konkretnych problemach zwierząt. To nie jedyne święto o tej tematyce - 9 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Medycyny Weterynaryjnej.
Wszystkiego najlepszego dla weterynarzy!
OdpowiedzUsuń