Witajcie . W ostatni dzień lata wybrałam się z mamą na spacerek nad nasze najbliższe jeziorko czyli skande . Jedziemy do niego tylko kilka przystanków . Potem mamy wybór czy idziemy po jabłka i na ugory czy do lasu i jeziorka . Do jeziorka zawsze się szło piaszczystą drogą lasem ale tam jeździły samochody . Teraz zrobili normalna szosę z chodnikiem i ścieżką rowerową i jest bezpiecznie . Właśnie dlatego poszłyśmy by tą szosę. Doszłyśmy do plaży a tam robią parking .Mama robotników się pyta czy da się dojść do plaży . Zagrodzone było górki dołki jak to budowa . Mama była zadowolona że tacy mili byli bo mogli by powiedzieć że przecież zejścia nie ma bo roboty są a oni pomogli nam nawet zejść. Poszłyśmy sobie na plaże na pomost i do kaczuszek . Potem wróciłyśmy inną drogą lasem . Super był spacerek .Taki prawie dwie i pól godzinki a w domku to po trzech godzinach byłyśmy
Piękny spacerek, w tak piękna pogodę to tylko spacerować. Dziwi mnie tylko ze tak tam pusto !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniały spacer Basiu. Ślę serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńJakie fajne kaczusie wypatrzyłam na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńMałgosia X
Bardzo lubię spacerować nad rzeką. Jej szum najczęściej mnie uspokaja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń