Robiłam porządki . He he chyba za rzadko je robię . Znalazłam takie oto moje kwiatki. . Kiedyś usiłowałam robić małe kwiatki z krepiny i nie tylko z myślą o przyklejaniu ich na karki .Coś mi kwiatki nie wychodziły jak widać i pomysł porzuciłam nie próbowałam dalej coś robić. Krepina leży i czeka może kiedyś coś jeszcze spróbuje z niej zrobić. Z papieru lepiej mi wychodzą bo ta róża całkiem mi się podoba , nawet po kilku latach leżenia gdzieś w koncie .
Róża fantastyczna!
OdpowiedzUsuńBasiu ta różyczka jest śliczna .Więc łap za krepinę i rób kwiatki:)
OdpowiedzUsuńWszystkie kwiatki są wspaniałe, a najważniejszą rzeczą jest by się nie poddawać w tym co robimy a dojdziemy do perfekcji:)) trzymam kciuki za wszystkie próby kwiatków, te udane i te mniej:]
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńFajne kwiatuszki. Mam nadzieję, że będzie ich więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne! Ten niebieski jest przeuroczy:)
OdpowiedzUsuń