Spotkanie klubowe choinki z makaronu i miły wieczór

moja choineczka

Moje skromne karteczki

he he  Majeczka z  ciastkiem

Witajcie w teatrze było milo wesoło .Wczoraj tez miałam miły intensywny czas . Mieliśmy spotkanie klubowe i robiliśmy  choinki z makaronu. Nie wszystkie zdążyliśmy skończyć ale fajnie się robiło .Jeszcze nigdy nie robiłam ozdób z makaronu .Na spotkanie wzięłam troszkę swoich kartek świątecznych i nawet   je sprzedałam. Pierwszy raz sprzedałam swoje kartki . Sprzedałam za grosze ale nie ważne  ważne ze się dziewczyną podobały .Po spotkaniu he he miałam w planach grzecznie wrócić do domu. Okazało się inaczej .Karolinka z kolegą szla na urodzinki do Majeczki.i okazało się ze mama Majeczki  namówiła by mnie tez wzięła . Tak więc  najpierw na  mieście coś zjedliśmy potem poszukaliśmy prezentu .Do domu  przyszłam tylko na chwile zostawić rzeczy jakie brałam na spotkanie  i    poszliśmy  na urodzinki. Majeczka   to  córcia Magdy u której skończyły się ostatnio moje urodzinki . Było miło sympatycznie.Do domu zostałam odwieziona  samochodem . Tym razem paliwa nam nie zabrakło , Tak miło spędziłam wczorajszy dzień .