Witajcie. Pisałam już o spotkaniach u mnie . Nie tylko ja zapraszałam ludzi z naszego tpg do siebie .Ala mieszka pod Olsztynem . Ma piękny ogród . byliśmy u niej kilka razy . Raz w domu ćwiczyliśmy tańce w kręgu. To był fajny pobyt sporo zabawy było . Byliśmy tez kilka razy na grillu w jej ogrodzie . Ja oczywiście zdjęcie z pieskiem zrobiłam sobie . W mniejszym gronie byliśmy też u Grzegorza . Tam "'męczyłam'" kotka . Grzegorz ma też piękny ogród . Ciekawie jest położony bo nad rzeczką .Oczywiście też spotykam się czasami z ludźmi z mojego klubu tpg tak prywatnie i też miło spędzamy czas .Właśnie za chwile idę spotkać się z jedną znajomą
Ale się dzieje u Ciebie Basiu :) pozazdrościć :) Tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne spotkania i ładne ogrody :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci - uważam takie spotkania za skarb😊
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Basiu! Wspaniale spędzasz czas, Świetnie się zawsze bawicie, Fajnie jest mieć takich przyjaciół - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńBasiu, aż Wam zazdroszczę tych radosnych spotkań.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Usmiałam się z tego "męczenia" kotka :) Fajne macie te spotkania.
OdpowiedzUsuńTo miłe, gdy klubowe grupy spotykają się również prywatnie :-)
OdpowiedzUsuń