czwartek, 27 czerwca 2019

Rewolucje kuchenne

wdomu






Witajcie . Ten tydzień mam całkiem intensywny .W poniedziałek wstałam bladym świtem . Jak dla mnie bladym bo ja dluuuugo śpię do 10 a wstałam o 7,30 .poszłam zrobić badania krwi . Po śniadanku poszłyśmy   do meblowego iiiiii kupiłyśmy meble kuchenne .Miałyśmy w planach kupić ale nie sądziłyśmy  że tak szybko od razu kupimy. Meble są już złożone więc nie musimy ich składać  . Stare meble mają już kilkanaście lat i jeszcze by nam trochę  posłużyły ale drzwiczki od wiszących się rozwaliły . Już raz były skręcane ale teraz na dobre się rozwaliły . We wtorek tak jak w poprzednie wtorki pojechałyśmy do domeczku nad jeziorko .Jednak bez nocowanka i kompania tylko do pracy . Pamiętacie jak nam siostrzeniec rozwalił i wyniósł  na  śmietnik  meble ???? By jakoś funkcjonować z naczyniami w kuchni przeniosłyśmy tam szafkę z pokoju .Teraz pojechałyśmy by zrobić miejsce na meble kuchenne. Stare meble z domu nie wyrzucamy tylko część przewozimy do domeczku bo są nowsze .W środę w najgorętszy dzień byłam w mieście u lekarza a potem w domu rewolucja . Rewolucja czyli wszytko ze starych  mebli wyjmować i gdzieś wcisnąć. Meble też wynieść z kuchni . Na razie tylko dolne szafki stojące bo one  dziś właśnie pojechały do naszego domeczku nad jeziorko . Myślałam że pojadę z mamą i pomogę wszytko w szafki wkładać.Mama pojechała sama z siostrzenicą i jej chłopakiem bo tylko bardzo rano mieli czas Jutro przyjdą nowe meble izagracą nam cały dom bo nie wiadomo kiedy siostrzeńcy będą mieć  czas zdjąć wiszące szafki

9 komentarzy:

  1. Basiu pomału się wszystko zrobi i będziecie miały pięknie zarówno w domu jak i w domeczku nad jeziorkiem . Pochwal się koniecznie efektem końcowym
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. To faktycznie duża rewolucja :) Ale jak skończycie to będzie pięknie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cierpliwości Basiu, jeszcze będziecie bardzo zadowolone z efektu. Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, remonty nie są najmilszą sprawą, ale później jest pięknie i oko można nacieszyć nowymi meblami :)). Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znoszę remontów ale później jest bosko i pewnie u Ciebie tez tak będzie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Remonty ciężkie, ale po nich jest efekt wow! Praca wre u Ciebie Basiu, niech będzie jak najpiękniej u Ciebie! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze jestem podekscytowana zaczynającym się remontem i samą myślą o efekcie końcowym, ale wykańcza mnie sprzątanie po tym całym zamieszaniu. Robimy remont w jednym pomieszczeniu a sprzątać trzeba całe mieszkanie....ech... Będzie dobrze Basiu, a kuzyni na pewno szybciutko się z tym uporają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu, koniecznie pochwal się efektem końcowym, na pewno będzie super.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Remonty są uciążliwe, to prawda, ale efekt końcowy potrafi autentycznie zachwycić... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń