sobota, 21 sierpnia 2021
Witajcie . Pogoda trochę się zepsuła wiec pozazdrościłam mamie malej rewolucji w pokojach i u też zrobiłam .Przy drzwiach w pracowni stało pudło z ubraniami i kiedyś je przejrzałyśmy i pudło puste wiec już tam nie stoi .Zrobiło się trochę więcej miejsca i postanowiłyśmy przesunąć meble .Najpierw chciałyśmy poprosić siostrzeńców .Mebel to trzy meble dwa słupki i jeden spory. Jeden słupek sama przesunęłam i stwierdziłam ze jak ciężkie rzeczy wyjmę to ten duży też damy radę przesunąć .Czytaj mama da rade przesunąć. Bo to mama przesuwała .Zaczęłam wiec wyjmować z tamtą rzeczy i przesunęliśmy meble .A czemu to zrobiłyśmy ??? bo nie miałam jak dojść do okna i je otworzyć oraz by otworzyć jedną szufladę musiałam odsuwać stół. Przy okazji trochę porządków się zrobiło .No i znalazłam rzeczy które szukałam i wcześniej ich nie znalazłam .A czemu o tym pisze Bo cieszę się ze teraz będzie mi wygodniej .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyli taka mała pokojowa rewolucja:)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu potrzebne są takie małe rewolucje.
OdpowiedzUsuńBasiu, miłej soboty i niedzieli:)
O ja też doceniam porządki od kiedy jest pandemia i trzeba było się czymś zająć w domu hehe znalazłam masę rzeczy, np książki Żelaznego czytane 30 lat temu, hehe Pozdrawiam Basiu :-)
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba trochę przemeblować, a przy okazji trochę powyrzucać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)