Robiąc porządki w komputerze znalazłam takie zdjęcia. Co to jest .Jak chodziłam do szkoły dla dzieci słabo widzących to nazywaliśmy to porostu warsztacik . Nie wiem czy to ma jakąś nazwę. Do czego to było też dokładnie nie wiem .Morze to miało służyć do ćwiczenia palców nie wiem . W każdym razie to taki niby sprzęt do włóczki . Ja w domu zrobiłam no właściwe to zrobiono mi taki sprzęt i sobie się tym bawiłam . Czyli całą rodzinę obdarowałam robionymi na nim szalikami . Oto jeden z nich a właściwe ostatni bo już więcej niema bo to dawno było .Na drutach czy szydełku nie umiem robić .
A ten szalik świetny, nie wiedziałam, że jest taki sposób- pozdrawiam Basiu!
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia ,że istnieje takie urządzenie.Szaliczek wyszedł świetnie.Pozdrawiam serdecznie:))
Ja również nie wiedziałam, że jest takie urządzenie i patrząc na nie, to nie mogę uwierzyć, że tak piękny szal na nim mógł powstać:)
OdpowiedzUsuńŻe też nie wpadłam na to, że obręcz dziewiarską można z kołeczków zrobić, myślałam raczej o gwoździach.
OdpowiedzUsuń