Witajcie w ten zimowy wieczór . Dzisiaj jest ponury dzień . Co z tego że niby ciut cieplej ale wiadomo zima to zima .By się troszkę ogrzać pokarze wam obrazki zachody słońca dawno malowane .Oto takie letnie zachody nad wodą .Bardzo lubię zachody .Mały książę powiedział Gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca. Mi smutno nie jest ale uwielbiam oglądać zachody słońca .
Basiu zachody słońca to też moje klimaty.... Twoje są ekstra! od razu cieplej się zrobiło od samego patrzenia:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu.
OdpowiedzUsuńZ obrazów rzeczywiście bije ciepło.Już tęsknię do ciepłych wieczorów.
Pozdrawiam serdecznie:))
Śliczne i bardzo energetyczne obrazki Basiu. To takie "radosne" zachody słońca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowne zachody słońca! Od razu cieplej mi nie tylko na sercu :) Dziękuję...
OdpowiedzUsuńPięknie namalowałaś Basiu i pięknie napisałaś!
OdpowiedzUsuńBasiu- cudowne obrazy, zaraz zrobiło się cieplej na sercu. Też uwielbiam zachody słońca- właśnie dziś robiłam zdjęcia z autobusu miejskiego w drodze do teściowej- zachód zjawiskowy; i jeszcze dziś wrzucę na bloga. Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne Twoje obrazy :)
OdpowiedzUsuńteż lubię zachody słońca... i wschody też :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne obrazki
OdpowiedzUsuńŚliczne zachody :) Troszkę cieplej się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPiękne energetyczne obrazy
OdpowiedzUsuń