Witajcie . Wiecie że Ostatnio miałam rewolucję pokojową . Kupiłam sobie mebel do drugiego pokoju .Mebel kupiłam całkiem niespodziewanie . O zmianie mebli pobrzękiwałam już jakiś czas .Najbardziej chciałam się pozbyć witrynki szklanej ze szklanymi półkami .Wysoka to musiałam stawać na krzesło by wytrzeć kurze .Ona niebyła stabilna i trochę się chwiała wiec musiałam się trzymać szklanych półek a one też niezbyt stabilne .Nie miałam jednak pomysłu co kupić bo reszta mebli to dobrze mi służyła .Ostatnio jednak olśniło mnie że mebel pod telewizor jest nie wykorzystany. Trochę miejsca zajmowała ale niewiele rzeczy można w niej było trzymać.Jak się niema olbrzymich pokoi a sporo "gratów " to kaźdy centymetr trzeba wykorzystać.Najpierw chciałam coś niskiego by się zmieściło pod półkę na ścianie ale na całą długość dostępnej ściany .Pomyślałyśmy ze może meblościankę jednak. Nawet w niewielu sklepach byłyśmy. Poszłyśmy do pobliskiego sklepu a tam był meble jasny z ciemnymi akcentami .Podobał mi się bo byłam nastawiona na ciemne meble ale niestety był za duży .Za nim stał mój mebel .Nie odrazu byłam do niego przekonana choć mi się podobał bo był jasny . Zawsze miałam ciemne meble i jakoś nie mogłam się przestawić na jasny kolor.Wróciłyśmy do domu zmierzyłyśmy no niby się mieści . Pomyślałyśmy i poszłyśmy go kupić. okazało się że ten można brać od razu i nie trzeba go składać . W sobotę kupiłyśmy już mógł być w poniedziałek ale musiałam wyjąć tamte meble więc nowy przyjechał we wtorek .Już wszytko sobie poukładałam na spokojnie .Przyszła siostra i wiesz to może jednak to tu postaw to tam i po swojemu troch poukładała. Mama wróciła i ha ha wiesz co to co Asia ci postawiła to nie pasuje postawimy gdzie indziej . Tak wiec jakieś jeszcze małe zmiany cały czas są . Nawet teraz na zdjęciu jest dywan a teraz już go niema i telewizor stoi bardziej na środku. Została tez zdjęta wielka półka ze ściany bo było by za ciężko przytłaczającą w pokoju a tak jest lekko jasno . Półka z dwóch części się składa .Jedna stoi za maszyną do szycia i też na niej coś trzymam a drugą mama wzięła jako nadstawkę na biurko .Ale się dziś rozpisałam .Tak oto wygląda mój pokój i bardzo mi się podoba .
|
tak było |
|
tak jest |
|
mój nowy mebel |
Piękny ten Twój "kącik", a mebel świetny :)
OdpowiedzUsuńBasiu, pokoik wiele zyskał dzięki właśnie jasnemu mebelkowi, jest teraz bardziej swojsko, nie przytłaczająco, a dla Ciebie dużo wygodniej.Stare przyzwyczajenia należy czasem odsunąć na boczny tor, a zmiany wychodzą wszystkim na dobre.
OdpowiedzUsuńBrawo, Kochana, tak trzymaj, nie bój się odkrywać czegoś nowego.
ten jaśniejszy mebel świetnie pasuje, na pewno się przyzwyczaisz i będziesz zadowolona
OdpowiedzUsuńFajny Twój nowy mebelek :) A pokój wygląda na jasny, no i oczywiści zazdroszczę porządku jaki masz w swoim pokoiku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper mebel - rozjaśnia wnętrze i jest bardzo funkcjonalny. Na pewno szybko się przyzwyczaisz do nowego wystroju :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMebelki super, pokój wygląda ślicznie a jaką ja tam ładną kolekcję muszelek widzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo korzystna zmiana Basiu. Zrobiło się przestronniej i jaśniej. Masz teraz śliczny pokoik. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczny masz pokoik. Pięknie go urządziłaś
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, lubię jasne meble, bo do razu w pokoju widniej i wizualnie są lżejsze.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń