piątek, 10 października 2014

Duży kosz z papierowej wikliny

Witajcie . Oto duży  kosz . Kosz jak kosz   żadna rewelacja .Zrobiłam go na półkę  do nowego mebla  w pracowni .Pracownie już wam pokazywałam .O tak porządek to tylko do zdjęcia był .A to czemu  ? Bo  jak wiecie  kupiłam sobie mebel  do drugiego pokoju . No i zaczęła się rewolucja kataklizm koszmar he he. Wszystkie rzeczy  do pracownie zostały przeniesione w walone.Przejść  się prawie nie dało. A żebyście widziały jak byłam zła  jak nie mogłam czegoś znaleść koszmar .Ale już mam porządek i jutro może się pochwale zdjęciami   pokoju .

7 komentarzy:

  1. Basieńko, piękny. Kochanie na maila odpiszę jak uporać się z życiem codziennym.

    OdpowiedzUsuń
  2. super, poradzisz sobie z wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się w końcu nauczyć papierowej wikliny - nie ma wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę porządku i czekam na zdjęcia pokoju :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Artysta bez bałaganu, to jak żołnierz bez karabinu, od czasu do czasu musi się pojawić :D Ale Ty świetnie sobie poradziłaś! Kosz cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekając na zdjęcia pokoju, biorę się za porządkowanie w swoim :-)

    OdpowiedzUsuń