Witajcie . Jak pisałam pojechałam na kilka dni do domku nad jeziorkiem . Pogoda nie była taka jak bym chciała więc nie pluskałam się w jeziorku .Był tylko spacerek nad jeziorko .Oraz drugi kolo lasu . Był dzień z burzą i deszczem . Oraz dni łapania słońca miedzy chmurami .Było kolejne nawlekanie koralików i czytanie książki . Kiedyś byłam molem książkowym a teraz hehe jedną książkę czytałam trzy lata. . Trzy lata jako rok i trzy lata jako pory roku bo tylko latem ją czytałam. Miałam ja w domku nad jeziorkiem a że była całkiem gruba to troszkę mi to zajęło .Miałyśmy w planach wrócić w sobotę wieczorem ale pogoda się popsuła i już popołudniu w sobotę w domku byłyśmy .
Trochę to lato jakoś szybko się skończyło :) Ale kwiatki piękne masz koło domku :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNo niestety ta pogoda w tym roku nie rozpieszcza. Ale i tak udało Cię trochę pospacerować i poczytać, więc myślę, że taki wyjazd dobrze Ci zrobił :)
OdpowiedzUsuńUważam, że wyjazd Twój był udany - piękne kwiaty i widoki :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia. Pogoda faktycznie dziwna. Raz upał nie do zniesienia, a za chwilę chłodnawo i deszczowo. Basiu, ale i tak cudownie, że mogłyście poodpoczywać nad jeziorkiem. Ja się zawsze boję komarów....
OdpowiedzUsuńPiękne widoki i miło spędzony czas.
OdpowiedzUsuń