Witajcie . Często coś licytuje na bazarkach charytatywnych . Ostatnio wylicytowałam książki i nawet wiedziałam od kogo licytuje . Bo to była siostra mojej znajomej Karolinki co teraz mieszka w Warszawie .Ich mama mieszka niezbyt daleko ode mnie . Poprosiłam by książki do swojej mamy przyniosła bo i tak do mamy przecież zachodzi .Zadzwoniłam by się umówić na ich odbiór a tu się okazało że karolinka będzie na weekend .Rano w sobotę więc przyszłam do nich trochę i pogadałyśmy sobie .. Miło jest się spotkać po długim czasie . Karolcia dała mi fajne duperelki ,ramki ,birzutki . Ja jej mamie odpukiwacze na lodówkę bo kiedyś poprosiła i tak miło mimol czas
Czyli przyjemne z pożytecznym, Basiu.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Super wymianka Basiu.:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie i ciekawe zdobycze :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUdane zdobycze zawsze cieszą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń