środa, 16 czerwca 2021

Moje opowiadanie fantasy część 7

 Kolejna  środa i kolejna część opowiadanka 

    Rano we troje wyruszyli w podróż. Żegnali ich przyjaciele życząc szczęśliwej podróży .Gdy wyjechali z elfiego lasu rozdzielili się i każdy ruszył w innym kierunku .

    Barosa pędziła przez pola ,lasy i wsie .Robiła tylko kilku godzinne postoje na noc . Chciała jak najszybciej być w domu .Po pięciu dniach morderczej podróży wreszcie dotarła do królestwa Adora gdzie rządziła jej matka . Nie było to duże królestwo ale bogate i wpływowe . Członkowie jej rodziny władali też w innych królestwach i księstwach.

Gdy wreszcie dotarła do stolicy była bardzo wyczerpana. Pałac królowej znajdował się w centralnej najbogatszej części miasta .Gdy tu dotarł był środek dnia . Na ulicach pełno było ludzi załatwiających swoje sprawy .Domy były bogato zdobione . Nawet w biedniejszych dzielnicach było widać dostatek .Gdy dotarła do zamku wjechała boczną furtką Nie lubiła wjeżdżać główną bramą gdzie pełno było żołnierzy i służby .Najkrótszą drogą dotarła do swojej komnaty . Nie często tu bywała ale komnata zawsze czekała na nią gotowa .Trochę się odświeżyła i mimo zmęczenia od razu udała się do matki. Od sługi dowiedziała się że jest w swojej komnacie i pozuje do portretu.

Nie czekając aż ją zapowiedzią weszła do komnaty .Królowa siedziała na kanapie a przy niej młody mężczyzna zabawiał ja rozmową .Malarz stał bliżej okna . Gdy weszła mężczyzna rzekł wzburzony

  • Kim jesteś że tak wpadasz bez zapowiedzi . Jak śmiesz przeszkadzać królowej

Barosa przyzwyczaiła się do takiego traktowania . Nikt kto jej nie zna nie podejrzewa przecież że pod skromnym męskim strojem kryje się królewska córka .Królowa jednak zaakceptowała taki styl życia córki .

  • Córeczko jesteś krzyknęła z radości królowa.

  • Koniec pozowania i tak miałam już dość wyjdźcie rzekła .

  • Coś marnie wyglądasz rzekła do córki Gdy już się uściskały.

  • To tylko zmęczenie Gnałam tu przez kilka dni .Potrzebuje pomocy a właściwe nie ja .Opowiedziała więc matce wszystko co się wydarzyło i po co przyjechała.

  • Już zaczynam pisać listy a ty odpocznij bo widzę że padasz z nóg .Nic się nie martw teraz moja kolej na działanie Powiedziała królowa.

Dziewczyna wróciła do swojej komnaty spokojna oto że matka zajmie się resztą


W następne dni Barosa odpoczywała i spędzała czas ze swoim młodszym rodzeństwem siostrą i małym bratem .Wieczorami spędzała czas z matką która mówiła jak postępują przygotowania oraz z nastoletnim bratem który kiedyś zasiądzie na tronie Adory a teraz uczył się sztuki rządzenia i pomagał matce . W kolejnych dniach zaczęła przybywać rodzina z pobliskich królestw . Bartosa z radością spotkała się z zamężną już siostrą Aną .Dawno się nie widziały i rozmową nie było końca.

  • Czy trzeba jakiejś wojny bym mogła się z tobą spotkać powiedziała Ana Jeśli tak to jestem temu Nolce czy jak mu tam wdzięczna

  • Nolace ale nie mów tak bo jeśli on wygra nastaną ciężkie czasy .

  • Po to się mój mąż i wujowie spotkali by do tego nie doszło .Oni wygrają .Po co mam się martwić

  • Za bardzo beztroska jesteś

  • Od zamartwiania mam ciebie . Ja się nie wtrącam w politykę i inne takie sprawy .a potwory i magia wole o tym nie wiedzieć .Tobie je zostawiam paplała beztrosko Ana

    W kolejnych dnach trwały gorączkowe narady i przygotowania .Ustalono że ci z bliskich królestw połączą siły i razem wyruszą .W krótkim czasie nie dało się zebrać dużej armii ale każdy przygotuje ile się da. Inni jeśli się przyłączą i wyślą swoje odziały ruszą sami.

Barosa siedziała z Aną w komnacie .Było w miarę ciepło więc okno było otwarte .Raptem jak by powiew powietrza dmuchnął do środka i w komnacie zmaterializował się Ariel

Ana ze strachu krzyknęła

  • Co to! Kto to !jak ! Ratunku !!

  • Uspokój się wszystko w porządku uspokajała ją Barosa to tylko duch powietrza

  • Arielu patrz co zrobiłeś wystraszyłeś moją siostrę

  • Wybacz pani nie chciałem. Przybyłem tu z wieściami .

  • Więc opowiadaj dotarłeś do innych duchów powietrza

    tak pani . Zgodzili się współpracować i teraz na razie jesteśmy posłańcami . Potrafimy szybko latać więc wiadomości są szybko przekazywane .Parę godzin temu byłem w Lalosie u elfów a teraz jestem już tu i mam przekazać ci wieści

    W takim razie choć ze mną .Barosa z Arielem poszła do królowej . Mijający ich ludzie przyglądali się z ciekawością Arielowi .


  • Matko to duch powietrza przybył z wieściami Powiedziała gdy dotarła do królowej

  • Zawołaj wujów i tych którzy powinni usłyszeć nowiny

    Gdy wszyscy się zebrali Ariel powiedział.

  • Nolaka ruszył ze swoją armią potworów i zaatakował najbliższą krainę Nodalie. Otumanił ich władcę czarami i a ludzi straszył potworami . Przebywał tam do wczoraj rano . Gdy wyruszył dla postrachu trochę potworów zostawił . Zabrał jednak ze sobą resztki ich wojska .Zmusił ich czarami do tego . Teraz idzie w kierunku Doliny Neke .

Elfy z innymi tam nie zdążą więc pewnie oni tez mu ulegną . Za to elfy chcą zebrać większość wojsk razem w jednym dogodnym miejscu i zaatakować go . Jeszcze nie wiedzą gdzie to zależy gdzie dotrą . Teraz kierują się do Królestwa Orane tam zbiera się większość wojska . Część wojska w tym wasze ma iść do gór stałych .Wtedy łatwiej będzie go zaatakować z dwóch stron.


Było już ustalone kto będzie dowodził ich połączoną armią . Był to jeden z jej wujów zaprawiony w walce rycerz i dobry strateg. Wszystko było przygotowane więc na drugi dzień mogło wojsko wyruszyć. Zostały też wysłane listy do innych z informacją gdzie mają podążać ich odziały.

Barosa również szykowała się do wyjazdu .Jednak nie miała zamiaru jechać z wojskiem tylko postanowiła dołączyć do elfów.

Matka namawiała ją by została jednak w domu

  • Tak krótko cię miałam przy sobie bo długim nie widzeniu cię. Nie jedz dadzą sobie radę sami

  • Na pewno dadzą sobie rade beze mnie . Wiem o tym .Nie jestem ani tak naiwna ani tak zadufana w sobie by myśleć ze bez zemnie sobie nie poradzą .Jednak nie mogła bym siedzieć w domu wiedząc że mogłam coś zrobić .

  • Poszła do swojej komnaty spakować się i zawołała Ariela.

  • Możesz przekazać elfom że nasze wojsko już rusza . Przekaż im też że ja z wojskiem nie ruszam tylko sama postaram się dotrzeć do elfów .

    Gdy Ariel to usłyszał cicho się zaśmiał

  • Z czego się śmiejesz ze mnie ?

  • Wybacz Ale Lugus przewidział że tak powiesz. Miałem ci przekazać że masz właśnie dołączyć do elfów . Ludzkie wojsko ma skupić się na walce z wojskiem Nolaki a ci co posiadają moc będą starać się walczyć z samym Nolakiem .

  • To czemu tego nie powiedziałeś

  • Uprzedziłaś mnie pani .logus miał racje ze nie trzeba ci będzie mówić sama tak zrobisz

  • No to leć i przekaz im te wieści

  • Nie teraz mam zostać z tobą i znów ci służyć Z czego bardzo się cieszę Pani. Wojsko potrzebuje dużo miejsca do przyjścia a jeden człowiek wszędzie się przeciśnie i będzie szybciej . Mam ci wskazywać najkrótszą drogę tak byś szybko dotarła na miejsce .

  • -Skoro tak ma być niech tak będzie > Faktycznie tym sposobem będę szybciej

Rano więc ruszyli w podróż. Ariel wyprzedzał ją lecąc na zwiady . Gdy wracał pokazywał jej najlepszy skrót Raz jechała przez wąwóz tak wąski że ledwo mieścił się jeden jeździec . C.D.N



5 komentarzy: