środa, 12 października 2022

Znowu park podzamcze i stare miasto

 Witajcie . W Parku podzamcze były dwa spacerki ale wyszły mi trzy posty . To jest drugi spacerek ten z prawej strony zamku .Jednak i tak zrobiłyśmy kółeczko i wyszłyśmy jak na pierwszym spacerku .czyli koło kasablanki i dalej 

1

Fontanna z żeliwnymi ptakami w Parku Podzamcze

Fontanna z żeliwnymi ptakami, autorzy: Ryszard Wachowski, Antoni Szczypczyński, data powstania: 1967 r., lokalizacja: Park Podzamcze nad rzeką Łyną, za budynkiem Warmińsko-Mazurskiej Biblioteki Pedagogicznej im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego w Olsztynie.

Most św. Jana Nepomucena w Olsztynie – most w Olsztynie, w ciągu ulicy Prostej, nad rzeką Łyną, na granicy Śródmieścia, Osiedla Grunwaldzkiego[1] i Osiedla Podgrodzia[2] w południowej części Starego Miasta.

Most św. Jana Nepomucena na Łynie jest najstarszym mostem w Olsztynie[3]. Dawniej stała tu także kapliczka z czerwonej cegły. Potem kapliczkę zastąpiła rzeźba przedstawiająca św. Jana Nepomucena (w 1869 roku). Rzeźbę wykonał Wilhelm Jansen z Kolonii[4]. W 1996 r., wraz z remontem mostu, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Niemieckiej odtworzyło kopię zaginionego pomnika[3].

Po 1907 roku przez most jeździły tramwaje olsztyńskie linii 1. Do czasu likwidacji tramwajów, czyli do listopada 1965 roku, był tutaj przystanek[5].

3Kamień pamiątkowy na cześć Napoleona, autor: Edward Jurjewicz, data powstania: 2007 r., lokalizacja: ul. Grunwaldzka, przed mostem św. Jana w Olsztynie.

4

Ulica GórnaW pierwszej połowie XIX w. bieg rzeki Łyny, płynącej na odcinku przebiegającym przez Olsztyn, znacznie różnił się od tego, który możemy dzisiaj oglądać. Najlepszym przykładem jest Aleja Gelsenkirchen. Jest to teren o charakterze parkowym, położony między dwoma mostami: św. Jakuba i św. Jana Nepomucena. Nazwa została nadana współcześnie na cześć niemieckiego miasta partnerskiego ściśle współpracującego z Olsztynem.

Pierwsze próby regulacji rzeki prowadzono od 1825 r., do tego okresu w tym właśnie miejscu, gdzie Łyna ma dość kręty i szybki bieg, powstało sporych rozmiarów naturalne rozlewisko. Część mieszkańców była bardzo niezadowolona z tej sytuacji, utrudniało to dojście i pozyskiwanie wody, zwłaszcza do celów przeciwpożarowych, ale inni widzieli w tym również korzyści. Już wówczas w wielu źródłach pojawiła się oficjalna nazwa Olsztyńska Wenecja”. Termin ten miasto zawdzięczało zagospodarowaniu tego miejsca - przede wszystkim ulica Górna znajdująca się w niewielkiej dolinie, na drugim brzegu, patrząc od strony alei, i biegnąca równolegle do Łyny. Bardziej przedsiębiorczy rozpoczęli wykup parceli z przeznaczeniem pod zabudowę. Wzorem prawdziwej Wenecji, budynki były wznoszone dosłownie nad samym brzegiem rzeki, odnosiło się wrażenie, jakby zostały w niej zatopione. Na odcinku między wspomnianymi już mostami powstało wiele przystani i pomostów dla łodzi, teren stał się rekreacyjny, a więc skojarzenie z oryginalnym miastem na wodzie znajdowało swoje uzasadnienie. Niestety, równorzędnie do rozbudowy ulicy Górnej trwały też intensywne prace nad uregulowaniem Łyny.

W drugiej połowie XIX w. malownicze rozlewisko już właściwie nie istniało, ale pozostały przystanie, ten odcinek nadal cieszył się popularnością. Jedyną pamiątką tamtego okresu pozostała ulica Górna. Nie zmieniła swojej nazwy i lokalizacji, fakt ten jest przytoczony, gdyż wiele dawnych ulic znajdujących się w pobliżu przestało istnieć lub zmieniło nazwę. Niestety, zmianie uległa jedynie zabudowa, po 1945 r. pozostał tylko jeden budynek, dzisiaj jest on siedzibą Towarzystwa Ubezpieczeń.

Jednak historia tej ulicy ma swój dalszy ciąg. W latach 90. ubiegłego wieku z powodzeniem rozpoczęto rewitalizację niektórych budynków; spacerując po mieście, sami możemy to ocenić i oczami wyobraźni zobaczyć, jak kiedyś mogła wyglądać ta „Wenecja”. Łyna również zaczyna swój drugi żywot, z myślą o entuzjastach spływu kajakowego ponownie budowane są pomosty i przystanie.

4





3


2









1














3 komentarze:

  1. Bardzo ładnie prezentują się te żeliwne ptaki.
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie pooglądać zdjęcia z Twoich spacerów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te ptaki w fontannie bardzo mi się spodobały :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń