Mamy wrzesień i tak mnie na wspomnienie wzieło bo o tej porze właśnie wybierałam się do Łucznicy Byłam już tam trzy razy . Dwa razy po dwa tygodnie i raz niestety tylko tydzień .Organizowane były tamturnusy arteterapeutyczne przez TPG czyli Towarzystwom Pomocy Głuchoniewidomym .Mieliśmy zawsze kilka warsztatów takich jak wikliniarstwo , ceramika, tkactwo itp .Bardzo tam jest milo przyjemnie ,Zawsz coś ciekawego się nauczymy.Wieczorami były spotkania integracyjne czyli ogniska dyskoteki tańce w kręgu i inne zabawy .
sobota, 1 września 2012
Łucznica
Mamy wrzesień i tak mnie na wspomnienie wzieło bo o tej porze właśnie wybierałam się do Łucznicy Byłam już tam trzy razy . Dwa razy po dwa tygodnie i raz niestety tylko tydzień .Organizowane były tamturnusy arteterapeutyczne przez TPG czyli Towarzystwom Pomocy Głuchoniewidomym .Mieliśmy zawsze kilka warsztatów takich jak wikliniarstwo , ceramika, tkactwo itp .Bardzo tam jest milo przyjemnie ,Zawsz coś ciekawego się nauczymy.Wieczorami były spotkania integracyjne czyli ogniska dyskoteki tańce w kręgu i inne zabawy .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz