Witajcie .Oto taki sobie mały zwykły koszyczek .Teraz kilka postów będzie właśnie koszyczkowych .By nie było nudno opowiem wam moją historie z ciśnieniem ku przestrodze .Tak mi się przypomniało moje ciśnienie bo moja siostra też ma wysokie ale nie miała czasu iść do lekarza . Teraz jak złamała rękę to właśnie ma czas i chodzi zaległe sprawy lekarzy załatwia . A teraz opowiem o moim ciśnieniu . Zawsze miałam niskie ciśnienie i super było . . Kiedyś dawno temu pokazały się ciśnieniomierze na nadgarstek . kupiliśmy taki i mierzyliśmy . Będąc u lekarza zawsze mi mierzyła ciśnienie i od pewnego czasu było podwyższone . Mierząc w domy było dobre wiec nie martwiłyśmy się bo to wiadomo u lekarza morze stres czy coś tam zawsze mogło podwyższyć . Pamiętacie jak pisałam że mnie głowa boli no ale mierząc w domu ciśnienie dobre czyli wszytko okej . Wreszcie się mama zdenerwowała jak mnie głowa bolała to poszłyśmy do sąsiadki ona inny aparat miała no i wyszło że mam ponad 200. Szwagier swój przyniósł i tez wyszło ze sporo mam. No to do lekarza i szukać innego aparatu do mierzenia . Kupiłyśmy już inny lepszy ale jednak leki na nadciśnienie muszę brać. Jak bym w domu lepszy aparat miała to byśmy się szybciej z zorientowały że coś nie tak z ciśnieniem . A tak my szczęśliwe że mam takie ładnie niskie ciśnienie a tu niestety wyszło jak wyszło .
No widzisz Basiu jak te aparaty różnie mierzą .Ja też mam w domu taki nadgarstkowy i czasami mierzę ,wychodzi normalne ,ale nigdy nie wiadomo kiedy może się zmienić .Dlatego trzeba się pilnować ,więc czasem mierzę innymi i jestem spokojna:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne koszyczki od jakiegoś czasu tutaj powstają ;) Śliczności.
OdpowiedzUsuńA co do ciśnieniomierzy to też zauważyłam, że te nadgarstkowe trochę kiepsko mierzą. Lepiej zainwestować w ciut lepszy i mieć problem z głowy ;)