niedziela, 28 grudnia 2014

Prezent







Witajcie . Dziś chciałam wam pokazać jak zapakowałam prezent dla siostrzenicy .Niby nic nadzwyczajnego na ostatnią minutę pakowany .Dałam jej między innymi mały wisiorek . Zapakowałam do pudełka po zapałkach . Następnie to pudełko wsadziłam do pudełka  po jakimś innym wisiorku . Potem wsadziłam w większe pudełko po kremie . I na koniec w jeszcze jedno pudełko .Tak więc z małego pudełeczka zrobiło się większe .I tak je otwierała i otwierała . Tak pudełek u mnie sporo bo wszytko zbieram  bo może się kiedyś do czegoś przyda.A ja oprucz innych prezentów dostałam taką fajną czekoladę Czekoladę na szczęście

9 komentarzy:

  1. Świetny pomysł! Pewnie się cieszyła jak otwierała kolejne pudełeczko, a ta jeszcze jedno i jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pomysłowo :) Miała dużo radości przy rozpakowywaniu prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysłowo i czekolada na szczęście też ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieziemska kobieto liczyłaś:) ....prawie prawie jesteś mega blisko z liczbą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł, u nas też czasem praktykowany, tylko nie za często. Rozwijanie tych pudełek - nie da się opisać :) A czekolada - super :) Zdrowia i spełnienia marzeń w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale miałaś fajny pomysł na zapakowanie prezentu, sama bym chętnie taki rozpakowywała :) A czekoladkę musisz obowiązkowo zjeść całą, żeby to szczęście się Ciebie trzymało :) he he

    OdpowiedzUsuń
  7. Największa przyjemność w rozpakowywaniu taakiego prezentu. Brawo Basiu za pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysł z tak zapakowanym pudełkiem, dużo frajdy przy rozpakowywaniu :)

    OdpowiedzUsuń