Oto kolejna odsłona mojego pojemniczka . Jak widać troszkę się już zapełnił. Myślałam że mało mi resztek zostaje bo staram się wszystko wykorzystywać . Jednak zawsze mi coś zostaje . Od poprzedniego pokazania doszły resztki z robienia kartek już świątecznych .Oraz resztki po taśmie dwustronnej bo przyklejane były zdjęcia w kronice . Znowu ruszyliśmy z kroniką. Mam nadzieje że już kurzem nie będzie u mnie zarastać tylko będzie robiona .
Oooo pojemniczek prawie pelny. Widać, że nie próżnujesz :) A jaki ładny
OdpowiedzUsuńJuż czas pomyślec o nowym słoiczku, bo do tego to już za dużo nie wejdzie :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :) super
OdpowiedzUsuńO proszę! To słoiczek już pełny, a gdzie miejsce na resztę roku? :)
OdpowiedzUsuńzapełnia się bardzo szybko
OdpowiedzUsuńSuper Basiu- widzę, że będziesz musiała przed końcem roku dobrze się zaprzeć, by poupychać resztki, bo już niebawem zabraknie miejsca :)
OdpowiedzUsuńChyba za mały słoiczek przeznaczyłaś na resztki, bo dopiero marzec, a słoiczek prawie pełny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzybka jesteś w zapełnianiu go :))
OdpowiedzUsuń:O Cóż za tempo! Jeszcze 9 miesięcy do końca zabawy, a słoik prawie pełny :)
OdpowiedzUsuńBasiu, szykuj drugi słoik, a nawet i więcej, bo ten jeden nie wystarczy. Powodzenia w prowadzeniu kroniki.
OdpowiedzUsuń