piątek, 30 lipca 2021

Książki w lipcu










 1Nik Pierumow  śmierć bogów 


Wielki Hjörward zamieszkują ludzie, elfy, krasnoludy, trolle oraz inne, pokrewne im rasy, a ich życie nadzorują Młodzi Bogowie, dzieląc między sobą strefy wpływów. Życie płynie w miarę spokojnie, utartymi koleinami. Pewnego dnia ta pozorna sielanka zostaje zakłócona - z tysiącletniego wygnania powraca jeden z Magów Pokolenia, Hedin, czyli Ten, który Poznał Ciemność, i zyskuje prawo wyboru Ucznia. Wychowuje ludzkie dziecko, na ponad dwadzieścia lat staje się dla niego opiekunem i nauczycielem, aż wreszcie we dwóch mogą wyruszyć na podbój świata. Mag Hedin i jego Uczeń Hagen rzucają wyzwanie Młodym Bogom i Magom Pokolenia, po stuleciach niewoli uwalniają Władcę Mroku. Wielkim Hjörwardem wstrząsają magiczne pojedynki o niesłychanej sile, zastępy wojowników staczają krwawe walki, potwory walczą z demonami i duchami. Czy świat skazany jest na ostateczną zagładę? A może, skąpany w ogniu i krwi, odrodzi się odmieniony i lepszy?   Zaczęłam czytać w tamto lato  w domeczku nad jeziorem ale niewiele. Całą zimę tam leżała i teraz skończyłam 504/10330 Pasuje do zabawy u Lidzi bo ma ponad 500 stron 

2Nik Pierumow   Brylantowy miecz drewniany miecz     Raz na sto lat Królewskie Drzewo Aerdunne rodzi cudowną broń – Immelstorn. Głęboko u korzeni Pasma Szkieletów spoczywa Dragnir – oręż krasnoludów.



Dziewczynka z plemienia Danu i Imperator – jedno w żelaznej obroży, drugie w złotogłowiu, a łączy ich jedno: oboje są niewolnikami. Starzec w lochach świątyni, zwany Zamkniętym. Fess z Szarej Ligi, związany przysięgą... Tavi, której odebrano twarz i naród... Wszyscy uwięzieni, ograniczeni, zniewoleni – lecz nadchodzi czas, gdy wypełnia się proroctwo i świta nadzieja.

„Kiedy Dwaj Bracia odzyskają wolność, nastąpi koniec świata”.
Koniec starego i początek nowego, zrodzonego we krwi i cierpieniu, lecz wszak wolność nigdy nie była tania...997/10823 Pasuje do Zabawy Lidzi bo tytuł składa się  z ponad 20 liter
3Jack L.Chalker Demony Tańczących bogów  W magicznym świecie za Morzem Snów skończyła się krwawa wojna i nastał pokój. Niezwykły czarodziej Throckmorton P. Ruddygore wiedział, że prawda jest inna.

Daleko na południu, nad Rzeką Tańczących Bogów, Czarny Baron przygotowywał nadejście Armageddonu. Był on jednym ze złych czarodziejów Rady Trzynastu. Czy i czarownica Esmeralda też była zła? A uzurpator Kaladon?

Ruddygore'owi potrzebni byli szpiedzy, którzy zaryzykowaliby niebezpieczną podróż w nieznane. Ponownie zażądał więc usług dwojga ludzi z Ziemi.1329/11155 pasuje do zabawie u Lidzi bota jest druga część a ma w sumie trzy 

części 

4Brandon Sanderson Alcatraz kontra bibliotekarze 1Piasek raszida



Co to w ogóle za pomysł na książkę?
Bohater z wyjątkowym talentem do… bycia wyjątkową ofiarą losu?
Misja na śmierć i życie, by uratować woreczek piasku?
Śmiertelne zagrożenie ze strony… Bibliotekarzy?
Tak, to jest świetny pomysł na książkę!
Alcatraz Smedry, wychowywany przez rodziców zastępczych, nie wydaje się przeznaczony do niczego poza katastrofami. Na trzynaste urodziny otrzymuje przesyłkę ze spadkiem po nieżyjących rodzicach – a w niej zwykły woreczek ze zwykłym piaskiem. Zostaje on jednak niemal natychmiast skradziony przez tajemniczą organizację Bibliotekarzy. To wywołuje łańcuch wydarzeń, które uświadomią Alcatrazowi, że jego rodzina jest częścią grupy bojowników sprzeciwiających się Bibliotekarzom – tajnej, niebezpiecznej i złowrogiej organizacji, która faktycznie rządzi światem. Piasek Raszida ma pozwolić Bibliotekarzom przejąć pełną władzę nad światem. Alcatraz musi ich powstrzymać… uzbrojony wyłącznie w okulary i wyjątkowy talentem do bycia wyjątkową ofiarą losu…1634/11460

Pasuje do zabawy u Lidzi bo tytuł ma ponad 20 liter 

5Marina iSergiej Diaczenko Waran Mistrzowie rosyjskiej fantastyki, małżeński duet Diaczenków, udowadniają, że w fantasy wciąż tkwią wielkie możliwości.


Przedstawiony przez nich z wirtuozerią świat jest niepodobny do innych. Wszystko jest tajemnicze i pełne niespodzianek. Niewyobrażalne stwory, lasy, które potrafią się przemieszczać, ziemia i woda, do których trzeba składać modły. Dziwne zasady i magia rządzące tym światem nadają powieści otoczkę niesamowitości, przyciąga też poetycki i plastyczny język Diaczenków.

Waran to chłopiec z archipelagu, który spędza młodość w kieracie powtarzających się czynności związanych z porami roku. Dzięki przypadkowemu spotkaniu z magiem w chłopcu zostaje obudzona ciekawość świata. Porzuca swoją wyspę i wyrusza na poszukiwanie pierwszego maga, legendarnego Zduna Włóczęgi. Zdun buduje w wybranych przez siebie domostwach piece, które przynoszą szczęście i dobrobyt. W tych domach rodzą się też magowie...

Wspaniała, porywająca opowieść o dorastaniu w niezwykłym świecie i o poszukiwaniu tożsamości, dorównująca kunsztem słynnemu „Czarnoksiężnikowi z Archipelagu” Le Guin.2036/11862Pasuje do zabawy Lidzi bo tytuł jednowyrazowy

6Feliks . W.Kres Prawo Sępów  Zbiór opowiadań mroczna, przygnębiająca, dość zawiła droga człowieka do poszukiwania "dobra".2313/12139

7 Marta Tomaszewska Królowa niewidzialnych jeźdźców Mieszkańcy wioski Ullamp są przerażeni. Nieustannie nawiedzają ich Trzy Czarne Konie. Wydaje się, że wszystkie nieszczęścia sprowadził na wioskę mały chłopiec bez imienia - Oko. Oko został znaleziony w Pinglowych Krzakach. Od tej pory same nieszczęścia spadają na wioskę Ullamp, w której znalazł swój dom. Chłopiec przekonany, że ma to związek z jego przeszłością, postanawia odnaleźć swój Los i zagubioną historię. Jednak niebezpieczeństwa czyhają wszędzie. Czy uda mu się ocalić siebie i wioskę? Czy odnajdzie swoją Krainę?

2550//12376  Pasuje do zabawy u Lidzi bo tytuł ma sporo liter 

teraz to się rozszalałam upał był więc nic mi się nie chciało robić wiec sporo czytałam tak więc dziennie wyszły mi 82       strony a od  początku roku     56 

środa, 28 lipca 2021

 Witajcie Ostatnio miedzy wypadami nad jeziorko tuptałyśmy trochę po mieście .Załatwiałyśmy różne sprawy lekarzy a przy okazji buszowałyśmy po sklepach . Kupiłam sobie torebkę. Ale zanim ją kupiłam to ją zgubiłam . To był sklep wielobranżowy z koszykami i ona mi z koszyka wypadła . Patrzę a gdzie torebka i chodziłam miedzy regałami i szukałam jej i szukam uff znalazłam . Byłam tez odebrać wyniki lekarskie . Nie podoba mi się to ze mam zlecenie w systemie ale nie dostaje go do ręki . Badanie miałam zrobić przed wizytą u lekarza a chodzę mniej więcej raz na  pół roku . Albo nie usłyszałam . Albo zapomniałam bo przez pól roku można zapomnieć jak nie zapisałam sobie . Miałam jeszcze zrobić mocz a nie zrobiłam bo od niej nigdy takiego badania nie miałam wiec zapomniałam Gdybym miała skierowanie na badania na piśmie to bym wiedziała a tak nie zrobiłam .Ech niby to ułatwienia a mi się nie podobają .Byłam jeszcze u usznej bo zepsuł mi się aparat słuchowy . Dobrze  że mam drugi bo by było źle .Ale za to troszkę po mieście potuptałyśmy . Oj dawno na mieście nie byłyśmy 


 

poniedziałek, 26 lipca 2021

Co mi w duszy gra

 Witajcie Oto bardzo prosta karteczka w zabawie u Uli . Cieszę się że ją zrobiłam bo u Uli jakoś rzadziej robię karteczki . Baza kwadratowa co rzadko się u mnie  zdarza . Są kropki, ramka i koło 





piątek, 23 lipca 2021

wypady za miasto

 Witajcie .Ostatnio pisałam ze w domeczku byłyśmy krótko bo w czwartek miałam spotkano . Mało się też kąpałam w jeziorku wiec w niedziele z siostrą i siostrzenicą na parę godzin tam pojechałyśmy . Oczywiście było pluskanko w jeziorze . Ale chyba trochę za mało bo potem  he he usiłowałam się pluskać w :baseniku" . Bym się nie utopiła miałam jeszcze koło ha ha . Potem z siostrą i siostrzenicą poszłyśmy nad jeziorko na sesje zdjęciową . Julia robiła nam zdjęcia z wody. We wtorek byłam u lekarza a w środę rano znowu pojechałyśmy na parę dni do domeczku . Jak widzicie ostatnio tylko o tym pisze na blogu bo tam czas spędzam .Do domu wróciłyśmy w piątek o 15 . Tym razem nie było pluskanka w jeziorze tylko spacerki po lesie . Oj to były moje pierwsze spacerki po lesie w tym roku .



















środa, 21 lipca 2021

Karteczka z mapką

 Witajcie . Oto karteczka z mapką w zabawie u Ani .  Jest mapka , kolor żółty i  koronka .Wymęczyłam tylko jedną karteczkę .W upał nic mi się nie chciało robić jak byłam w domu . A najczęściej jak to w lato i tak nie było mnie w domu 



wtorek, 20 lipca 2021


 Międzynarodowy Dzień Szachów przypada na 20 lipca (wtorek).

To święto jest obchodzone od 1966 roku i przypada na 20 lipca. Zostało utworzone w celu upamiętnienia utworzenia Międzynarodowej Federacji Szachowej, która została założona w 1924 roku.

Szachy to najstarsza wymyślona gra


Podobno to właśnie szachy są najstarszą grą strategiczną i pochodzą z Indii. Następnie odkryli ją Persowie, Arabowie i dopiero w VIII-IX wieku zrobiły się popularne w Europie. Oczywiście na przestrzeni wieków zasady gry nieznacznie się zmieniały. Popularne szach-mat zostało wymyślone przez Persów. Gra zyskała popularność wśród arystokratów i rodów królewskich, stąd często pojawiający się motyw szachownicy w herbach. Za mistrzów tej gry uznawani są Rosjanie. W czasach Związku Sowieckiego wygrywali na wszystkich turniejach i olimpiadach. Garri Kasparow był czempionem w latach 1985 – 1993. Był agresywnym graczem (mowa oczywiście o agresji w swoich otwarciach szachowych). Pierwszy tytuł zdobył już w wieku 22 lat, a szachy odłożył na półkę dopiero w 2005 roku. Do dzisiaj jest uznawany za największego szachistę w historii.

Amerykanie też mają swojego Kasparowa. Jest nim Bobby Fischer. Ta amerykańska legenda była 11 mistrzem świata. Jego największym osiągnięciem było pokonanie elitarnych przeciwników w 20 partiach z rzędu. Miał podobno obsesyjną chęć zwycięstwa i wykorzystywał nawet najmniejszy błąd przeciwnika. Był jednym z dwóch szachistów biorącym udział w meczu stulecia. Jego przeciwnikiem był Borys Spasski. 29-letni Fischer pokonał wtedy Rosjanina, co w czasach zimnej wojny było odbierane jako wielka porażka ZSRR.


Serial Netflixa przywrócił modę na szachy


"Gambit Królowej” to serial o młodej, genialnej szachistce. Ten hit Netflixa z 2020 roku pokazał jaki wpływ na nasze zachowania ma popkultura. W USA już 3 tygodnie po premierze serialu sprzedaż szachów wzrosła o... 87%! Sprzedaż książek na ich temat wzrosła natomiast o astronomiczne 603%. Tym sportem zaczęły interesować się młode osoby, które do tej pory postrzegały szachy jako rozrywkę staruszków. Ja niestety nie umiem grać w szachy a wy?



niedziela, 18 lipca 2021

miłe spotkanko

 Witajcie w czwartek po południu byłam na spotkanku naszego byłego już klubu TPG . Organizacja nie istnieje i nasz klub też ale my mamy kontakt ze sobą . W tamto lato spotkanko było u Martynki czyli naszej główniej u niej w domku z ogródkiem . Ja jednak nie byłam na nim .T5eraz spotkaliśmy się u wolontariuszki Iwonki  u której często były spotkania kulinarne .Duży ma pokój to nas się trochę zmieściło .A poznajecie obrazek . Właśnie ona poprosiła bym jej namalowała .Stęskniliśmy się za sobą . Było nawet kilka osób z poza miasta .Była tez Sylwia co zbiera na lek na oczy https://www.siepomaga.pl/sylwia-zaborowska?fbclid=IwAR0YG9TVh8MSJz_o3a8peJ_quxqCUjjXFbz6hO6gJN0LSnGNaAbYo2fHTUE

Super spotkanko było . Każdy po kolei  opowiedział co u niego się działo przez ten czas a potem luźne rozmowy . Nawet zastanawialiśmy się nad jakąś wycieczką .Oj jak ja się stęskniłam za spotkaniami . Dobrze mi to spotkanko zrobiło 













piątek, 16 lipca 2021

krótki wypad za miasto













 Witajcie . W tym tygodniu również był wypad do domeczku ale krótszy .Jedziemy tam albo w poniedziałek wieczorem tak jak teraz albo we wtorek rano. W poniedziałki mama miała lekarzy a w ten inne sprawy załatwiała. Pobyt był krótki ale z "atrakcjami' W poniedziałek w nocy była ulewa wichura i burza. Przez pól godziny w ośrodku były egipskie ciemności bo dla bezpieczeństwa w czasie burzy w ośrodku wyłączają prąd . Tym razem wichura nas nie ominęła i w ośrodku połamały się drzewa gałęzie . Jedno nawet   zahaczyło o jaki domek . Na szczęście nikomu nic się nie stało . W nocy i rano tylko piły chodziły i sprzątali . We wtorek nad jeziorko poszłam wcześniej  niż zwykle i baaaaardzo długo się pluskałam całe.......15 minut . Przyszła czarna chmura deszcz i burza . Do domeczku wróciłyśmy zmoknięte   . Potem już było raz słońce raz deszczyk Siedziałam wiec i czytałam książkę . W środę już było pięknie ale tak gorąco ze i słonecznie że mama stwierdziła ze nie idziemy  nad jezioro bo jest za gorąco . Siedziałam więc w chłodnym cieniu  i czytałam Tak więc nie dziwcie się że sporo stron dziennie mi wychodzi   .Do domu wróciłyśmy w środę wieczorem bo w czwartek miałam fajne spotkanko .Wysiadając s autobusu już przy domu pasek w torbie ni się rozwalił .Tak więc na koniec wyjazdu taką jeszcze jedną "atrakcję" miałam