poniedziałek, 24 października 2016

24 października Światowy Dzień Walki z Otyłością.

Otyłość coraz częściej uważana jest za jedno z najgroźniejszych schorzeń przewlekłych XXI wieku. Stanowi ona problem nie tylko psychologiczny czy estetyczny ale również zdrowotny. Zaniedbywaniu wagi towarzyszy zwiększone ryzyko chorób serca, nadciśnienia tętniczego, zawału i udaru, chorób układu kostnego, cukrzycy jak również niektórych nowotworów.
Z badań wynika, że w Polsce nadwagę lub otyłość ma 50 procent kobiet, 62 procent mężczyzn i co trzecie dziecko. Głównym winowajcą narastającego problemu jest nieodpowiednia dieta oraz brak aktywności fizycznej. Ponad 70 procent Polaków nie podejmuje się żadnych ćwiczeń fizycznych, a około 10 procent sporadycznie, czyli rzadziej niż jeden raz w tygodniu.
Witajcie . Tak niestety ten problem i mnie   się tyczy . Pamiętacie jak w tamtym roku schudłam 9 kilo? . Po zimie  przybyło mi ponad dwa kilogramy i w to lato tez się odchudzałam.  . Postanowiłam nadal się odchudzać rozsądnie. Niestety ćwiczyć nie mogę bo nie wskazany jest mi duży wysiłek wiec tylko ograniczyłam jedzonko.   Teraz schudłam niecałe 5 kilo A pomyśleć że kiedyś jak byłam młodsza duużo młodsza  to byłam szczupła .Nie  byłam chuda baaardzo chuda  . Mając 9 lat warzyłam 12 kilo taki był zemnie niejadek .Jak przestałam pracować i przeszłam na rentę to akurat dobrobyt się zrobił i wszytko w sklepach było . Opiekując się siostrzeńcem  siadaliśmy sobie i chrupaliśmy chrupki no i waga poszła w górę  . Zaczęłam się odchudzać  ćwiczyć dużo bo jeszcze mogłam więc jakoś schudłam. Potem miałam psa jednego potem drugiego i były spacerki wiec miałam ruch  zapewniony to jakoś waga się trzymała. Jak już nie mam psa to mniej się ruszałam i  zaczęłam bardziej tyć. sporo warzyłam  62 kilo . Teraz warzę  51 a nadal mam  nadwagę no bo przy moim wzroście ....139  na to najwięcej to 47 kilo powinnam mieć. Mimo ze troszkę nadwagi mam to  mam problem z pierścionkami , bransoletkami bo większość jest dla mnie za duża  spadają ze mnie takie szczupłe mam ręce .Ale teraz zima się zaczyna ech i znowu  jeść się bardziej chce.A tu zaraz moje urodzinki to jeszcze jakieś ciasto bedzie to pewnie coś tam niestety przytyje . A taka chuda byłam  mając 5 lat


8 komentarzy:

  1. Zycze powodzenia w palce z nadwagą, znam ten ból, pozdrawiam i dziekuje za karteczkę imieninową ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, jak ja bym chciała ważyć tyle co Ty :) Ja to dopiero mam nadwagę hi hi, ale sie tym nie przejmuję, kocham jeść! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodką dziewczynką byłaś- moja wnusia za pół roku osiągnie 5 lat :))) Życzę powodzenia, Basiu, w tej walce... a ja tam kocham jeść :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała schudnąć chociaż tyle co Ty :) Ale jakoś mi się nie udaje - haha :) Podziwiam, pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze odchudzanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu! Nie masz się czym przejmować , Nie jest tak źle - Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu, ten dzień powinnam świętować codziennie. Ale wcale się tym nie przejmuję:)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Basienko świetnie wyglądałaś

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja z kolei mam odwrotny problem - zawsze mnie było za mało. Nawet teraz, gdy wreszcie ważę odpowiednio do wzrostu jestem chuda. Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń