niedziela, 29 lipca 2018

Miłe dni

Witajcie . W poniedziałek pojechałam z mamą do  domeczku nad jeziorko i wróciłyśmy dopiero w piątek . Był dwu godzinny spacerek po lesie . Już bez dodatkowych  atrakcji { żaden  garnek z makaronem się nie spalił . Opalając się i odpoczywając obserwowałam chmury .W końcu popluskałam się w jeziorku . Ach jak ja lubię jeziorko. W czwartek przyjechała do nas siostra . Zrobiłyśmy sobie spacer woku ośrodka a wieczorem ogniskowy "gril" . Czyli ognisko w misce a na nim grilowałyśmy  "wędziłyśmy" kiełbaski .Tak ciepło było że milo nam, się siedziało przy świecy na dworze . Jak byłyśmy poprzednim razem  mama zrobiła kompot  . reszta kompotu została i teraz jak byłyśmy to się sfermentował. Ale wiecie jaki pyszny  orzeźwiający jest trochę sfermentowany  kompot . Zrobiłam też troszkę zdjęc innym napojom  . Tak dla ochłody na te upały




















6 komentarzy:

  1. Basiu! Cudowny tydzień miałaś, Fajnie spędzaliście sobie ten czas - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, śliczne ujęcia, piękne widoki, ognisko szampanek. Pozazdrościć relaxu, ale to dobrze. Odpoczynek dobre towarzystwo się jak najbardziej należy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest mieć taki domek nad jeziorem . Ciesze się Basiu, że miło spędziłaś czas .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu, zazdroszczę Wam takiego fajnego miejsca na odpoczynek.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wypoczynek masz nad tym jeziorkiem :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że miło spędziłyście czas. Piękne widoki, piękne zdjęcia. Te z napojami dla ochłody działają na wyobraźnię :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń