Witajcie . W tamtym tygodniu miło spędzałam czas. Tydzień skończył się spotkankiem klubowym o którym już pisałam a zaczął miłym spotkaniem u znajomej . Poszłam pierwszy raz do znajomej z TPG i miło sobie rozmawiałyśmy .Dałam jej taki oto koszyczek z papierowej wikliny . Wiem ze jest już w użyciu bo jej mąż trzyma w nim swoje drobne rzeczy . W środę jak jeszcze była ładna pogoda pojechałam do naszego domeczku delektować się słonkiem i naturą. Dobrze ze pojechałyśmy bo teraz to pogoda jest okropna . A oto kilka zdjęć kwiatków jakie wtedy zrobiłam . Mogę sobie na nie popatrzeć czekając na lepszą pogodę. A w brzydka pogodę dobrze robić coś fajnego . Właśnie za chwilkę przychodzi koleżanka i robimy nasza klubowa kronikę
Koszyczek wyszedł Ci cudownie i na pewno sie podobał skoro już jest w użyciu :)) Co do pogody to u mnie też czarne chmury , zimno i tęsknota za słonkie! Pozdrawiam serdecznie <3
OdpowiedzUsuńKoszyczek wspaniały, a kwiatami przywołujesz wiosnę, która gdzieś odeszła :p Miejmy nadzieję, że nie na długo ;)
OdpowiedzUsuńBasiu, piękny koszyczek - schowek na drobiazgi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jak zawsze w ruchu i zapracowana :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje koszyczki :) A na działeczce masz piękne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj popsuła się nam piękna majowa pogoda, ale Tobie jeszcze udało się z niej skorzystać i zrobić piękne zdjęcia. Koszyczek bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńU mnie znów się robi pięknie:-) ale od poniedziałku ma być zimno :-(
OdpowiedzUsuń