18 czerwca obchodzony jest
Międzynarodowy Dzień Robienia na Drutach w Miejscach
Publicznych. Ja nie umiem robić na drutach . Na szydełku zresztą też. Moja mama siostry umiały robić i kiedyś robiły swetry itp. oto kilka sweterków jakie mam na zdjęciach niestety jeszcze czarno białych . Pierwszy sweterek to mama zrobiła . Był koloru jasno brązowego a paseczki były różnego koloru . Widzicie w jakim pięknym miejscu zrobione zdjęcie To chyba dolina kościeliska czy jakaś inna . Na drugim zdjęciu mam sweterek zrobiony przez moją siostrę bliźniaczkę . Taki jesienny rudy sweterek w liście był . Trzeci sweterek biały to mi koleżanka zrobiła. Teraz to siostra tylko na szydełku maskotki robi a na drutach to już
nikt z rodziny nie robi .
No tak, dziś już mało kto robi- mało kto bowiem, nosi robione na drutach swetry. W mojej rodzinie robiłam ja, na swoje potrzeby i mój wujek, mąż siostry mojego taty; w przodzie wrabiał tak modne ówcześnie jelonki- najwięcej ich sprzedał w Niemczech (demokratycznych wtedy) ;) Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu od zawsze miałaś taką gęstą czuprynkę, aż Ci zazdroszczę :*, a z drutami i wszelkim ustrojstwem tego typu mi nie po drodze ;**
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i ile wspomnień :) A sweterki też fajne :)
OdpowiedzUsuńBasiu! Jadzia ma rację dziś już nikt nie robi na drutach ani nie chodzi w sweterkach.Ja też kiedyś robiłam ale tylko wtedy jak już coś musiałam, bo do drutów nie miałam zamiłowania. moje ulubione to szydełko i wyszywanie. ale to było kiedyś - Pozdrawiam Cię gorąco
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie Basiu, ja też nie umiem!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest takie święto.
OdpowiedzUsuńBasiu, ja tez nie umiem. Nawet próbowałam się nauczyć, ale jakaś niepojętna jestem w tym temacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)