W tym roku organizator święta
zapragnął przenieść swych gości kilkadziesiąt lat wstecz, by
pokazać, jak niegdyś żyła ulica Dąbrowszczaków. Dlatego też w
programie zabawy znalazły się między innymi pokazy bicyklistów;
prezentacje starych motocykli. Właśnie najbardziej interesujące byli stare rowery . Była też riksza. Troszkę pochodziłyśmy , popatrzyłyśmy . Kilka zdjęć zrobiłam. Nawet jedno ciekawe rozwalone drzewo .Byłyśmy krótko ale spacerek w ładną pogodę przyjemny był .
Wspaniale spędzona niedziela :) pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna impreza.
OdpowiedzUsuńBasiu, piękne ujęcie rozwalonego drzewa.
OdpowiedzUsuńJak to ludzie kiedyś jeździli na takich rowerach?!
Pozdrawiam:)
Na pewno bardzo udany spacer. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te rowery,.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie spędzasz czas Basiu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiałaś wspaniałą niedzielę Basiu.
OdpowiedzUsuńFajnie czasem cofnąć się w czasie :) Bardzo ciekawe te stare eksponaty i oczywiście spacerek udany :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie imprezy, szczególnie zaś z nutką historii. A drzewo, no cóż, pewnie piorun w nie strzelił :p Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałości :)))
OdpowiedzUsuńBasiu podziwiam i pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuń