Miłe dni

Witajcie ostatnio pisałam  jak miło minął  mi poprzedni tydzień. Ten tydzień tez miło spędziłam  . W poniedziałek była Iwonka i  robiłyśmy plakat na nasz festiwal . We wtorek pojechałyśmy do naszego domeczku. wysiadłyśmy przystanek wcześniej i poszłyśmy do lasu.Mamę szczęście spotka bo znalazła czterolistną koniczynę. Nie jedną nie dwie ale kilka i nawet pięciolistne  . W środę mama miała inne plany ale się zmieniły więc znowu do domeczku  pojechałyśmy . Znowu wysiadłyśmy przystanek wcześniej i inną drogą   do lasu poszłyśmy . Trafiłyśmy gdzie indziej niż myślałyśmy troszkę dalej. Dawno tam nie byłyśmy wiec aparat poszedł w ruch i pola łąki krajobrazy obfociłam . W domeczku odwiedził nas gość . Taki fajny bezpański kotek wiec  sesja zdjęciowa była .W piątek byłam z Karolinką i małym Jędrkiem u  znajomych .Często widzimy się na spotkaniach klubowych ale   tak odwiedzić   ich to dawno  temu byłam .Bardzo milo spędziłam tam czas W sobotę poszłam z mamą na targi medycyny naturalnej i minerałów. Poszłyśmy popatrzeć ,obejrzeć   jak my to mówimy zawiesić oko . Czyli popatrzeć na  biżuterie z kamieni Fajne rzeczy były .Minerały kamienie ale nic nie kupiłam bo brak miejsca i kasy . Tak miło spędzam dnie spacerki są zdrowe więc jak pogoda to korzystamy i sobie chodzimy po lesie czy po mieście jak coś ciekawego jest