Dzień Spieczonego Bliźniaka przypada na 31 sierpnia
Dzień Spieczonego Bliźniaka to wielki, coroczny zjazd bliźniąt, trojaczków i czworaczków z całej Polski i za granicy, w Czarnkowie. Święto odbywa się co roku na zakończenie wakacji już od 1998 roku.
Skąd się wzięła ta intrygująca nazwa święta?
Podczas planowania pierwszego wydarzenia, organizatorzy wymyślili, że będzie to zjazd bliźniąt, podczas, którego odbędzie się opiekanie w ognisku wielkopolskiej “pyry” czyli ziemniaczka. Właśnie stąd wziął się “spieczony bliźniak”. Inni też wiążą tę nazwę, z tym, że mali i duzi bliźniacy przyjeżdżający na imprezę na koniec lata, mają na sobie piękną, wakacyjną opaleniznę. Podczas każdego zjazdu jest organizowana parada uliczna pod hasłem “Bliźniaki przyszłością narodu”. Jest już tradycją, że podczas obchodów co roku odbywa się konkurs “Jak dwie krople wody”, wyłaniający najpodobniejsze, bliźniacze rodzeństwo. Drugą, tradycyjną atrakcją jest quiz “Co dwie głowy to nie jedna”. W Czarnkowie czeka na bliźniaki i wszystkich mieszkańców wiele atrakcji, występów artystycznych.
Naukowcy twierdzą, że więzi między bliźniętami, są o wiele silniejsze niż w innych rodzeństwach. Mimo, upływu lat nie słabną. Zjazd jest okazją do wspólnego, rodzinnego świętowania tej braterskiej więzi. Bardzo podobne do siebie pary, często dzielą się wspomnieniami gdy ich mylono lub mogli podawać się za brata czy siostrę. Dzień Spieczonego Bliźniaka to okazja do poznania innych bliźniaków, wymienienia się doświadczeniami, wspomnieniami. Rodzice małych dzieci chętnie rozmawiają na temat wychowania bliźniaczych pociech. To jedyna tego typu impreza w Polsce. Ostatni weekend wakacyjny powinien być Ogólnopolskim Świętem Bliźniaków!
Witajcie jak wiecie ja mam siostrę bliźniaczkę starszą o 15 minut . Niestety nie jesteśmy jak dwie krople wody . Nie jesteśmy do siebie podobne
Widać, że wesołe z Was dziewczyny.:) Wszystkiego dobrego dla Was.:)
OdpowiedzUsuńBasiu, znalazłam podobieństwo - macie z siostrą piękne uśmiechy.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ja podobnie jak Małgosia zauważyłam podobne i promienne uśmiechy. Śliczne zdjęcia Basiu.
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o siostrze bliźniaczce:)
Nawet nie wiedziałam, że jest taki dzień. Wszystkiego najlepszego Basieńko!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie rozróżniam żadnych bliźniaków, którzy są identyczni, niby identyczni, bo różnice zawsze jakieś są... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom na kilku zdjęciach jesteście do siebie bardzo podobne (nie tylko w pięknym uśmiechu).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, siostrę bliźniaczkę też :)