Tak ostatnio sobie nucę bo cieszę się z drobiazgów .Chcę się z wami podzielić drobnymi radościami czyli he he za nudzić was .Kiedyś miałam różne odblaski ale porozdawałam . Teraz stwierdziłam że by coś jednak mi się przydało bo ciemno ponuro . Przed świętami szłam z mamą i mama raptem się schyla . Ktoś zgubił odblaskową rzecz . Bardzo się z niej ucieszyłam i już jest przy nowej torebce. Kolejna to już nie mała rzecz. Mamy znajomego córka kupiła sobie telewizor . Stary chciała wyrzucić ale olśniło ich że może my chcemy . My mamy bardzo stare z wielkim tyłem . Mamy już się psuł . Nawet rodzinka wymyśliła że może mamie na urodzinki kupić nowy . Mąż córki znajomego jechał na święta po swoją mamę więc wziął telewizor i przywjózł nam bo w innym mieście mieszkają Jakieś kilkadziesiąt kilometrów od Olsztyna . Nie podłączył bo jechał dalej .Na święta nikt z rodziny u nas nie był wiec jeszcze nie był podłączony . Zdjęcia z sylwestra stoję przy starym telewizorze . A następne przy jeszcze nie włączonym nowym . Po nowym roku rodzinka do pracy nie szla więc siostrzeńca nie było w Olsztynie . Mama zadzwoniła i przyjechał choć mógł powiedzieć nie . Mogło mu się nie chcieć jechać te kilkanaście kilometrów ale jednak przyjechał . Takiego fajnego mam siostrzeńca a mama wnuczka .Dziś są właśnie jego imieninki bo ma na imię Kacper .Na sylwestra jak pisałam mama nastój zrobiła świeczkami .Dla świeczek to było za mało bo właśnie w czwartek wieczorem wysiadło nam światło . Korki strzeliły nie tylko w domu ale w skrzynce na korytarzu . Ostatnio coś często nam światło siadało . Wymieniłyśmy kinkiety w moich pokojach i w kuchni . Mama zadzwoniła do zięcia bo się trochę na tym zna i w piątek z Kacprem przyjechali popatrzyli czemu tak się dzieje . Do Kacpra się śmiałam że tak się za nim stęskniłyśmy że dwa dni po rząd jest u nas . Okazało się że trzeba kinkiet zmienić .Mam nadzieje że więcej będę się cieszyć drobiazgami nie koniecznie takimi że siostrzeniec musi wpaść by coś naprawić Ale trzeba się cieszyć że jednak jest ktoś kto pomorze .
Oj to prawda, dobrze jest umieć się cieszyć z małych rzeczy czego Tobie Basiu i wszystkim nam życze :)
OdpowiedzUsuńTak, tak! Masz Basiu rację. Cieszmy się z małych rzeczy. Nie bądźmy smutaskami:))) Fajnych masz znajomych i kochanego Siostrzeńca.
OdpowiedzUsuńUściski
Basieńko, umiejętność cieszenia się z małych rzeczy to wspaniała cecha.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
To sztuka cieszyć się z małych rzeczy, dlatego brawa dla Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń