P Piers Anthony
żródło magi
W na okladce jest jakiś wojownik
Król Trent wysyła na wyprawę w poszukiwaniu źródła magii wyjątkową ekipę.
Binka, który ma przechlapane, bo żona niedługo rodzi (a do tego jest piekielnie inteligentna), centaura Chestera (który ma przechlapane, bo jego żona niedawno urodziła i interesuje się głównie źrebakiem, a nie małżonkiem) oraz Crombiego (który ma jeszcze bardziej przechlapane, bo na czas misji został zamieniony w gryfa i może tylko krakać).
Niedługo później do grupy dołączają Dobry Czarodziej Humfrey oraz grudka gliny w postaci golema z niewyparzoną gębą i darem tłumaczenia każdego języka na ludzki.
Niedługo później do grupy dołączają Dobry Czarodziej Humfrey oraz grudka gliny w postaci golema z niewyparzoną gębą i darem tłumaczenia każdego języka na ludzki.
Agatka Witaminka przypomiała mi ten cykl fantastyki gdy w lutym dała tą ksiązkę Z jak zamek w tytule i W wojownik na okladce a ja mam teraz tak
Zamek Roogna
W kolejny wojownik Kiedy Dor, syn Binka, był małym chłopcem, często podziwiał magiczny gobelin wiszący na ścianie zamku Roogna. Godzinami obserwował przedstawionych na nim ludzi. Teraz zdecydowanie woli inne widoki, takie jak urodziwa Millie, której jego ojciec przywrócił wdzięczną, materialną postać. A jednak za sprawą magii chłopak trafi do świata z gobelinu jako dorosły Przyziemianin. Czekają go przygody równie zawikłane jak nici tworzące magiczną tkaninę!
i kolejny tom
Nocna mara
W kolejny powiedzmy wojownik na okladce Nie zawsze na okładce jest to co w książce bo Nocna Mara to klacz więc powinien być koń ale dzięki temu mam jakiegoś wojownika
PPiers Anthony
Okrutne kłamstwo
W kolejny wojownik historie osadzone w krainie Xanth, gdzie żyją smoki,
PPiers Anthony
Okrutne kłamstwo
W kolejny wojownik historie osadzone w krainie Xanth, gdzie żyją smoki,
gryfy, centaury i inne niezwykłe stworzenia, a każdy mieszkaniec posiada jakiś
magiczny talent.
Pierwsza książka z tego cyklu zdobyła August Derleth Fantasy Award za najlepszą
powieść 1977 roku. Każda kolejna stawała się bestsellerem.
Tak o serii pisze autor:
Oboje z żoną kupowaliśmy wtedy posiadłość na środkowej Florydzie, tak więc
Xanth stało się czymś w rodzaju florydzkiej głuszy, tyle że magicznej. Rosnące
tam ogromne dęby ze zwisającymi z nich strzępami mchu hiszpańskiego to obdarzone
mackami plątamoty. Kształtem Xanth przypomina Florydę, a nazwy miejsc
to magiczna gra słów. Nieopodal naszej posiadłości jedno ze wzgórz przecinały
tory kolejowe, tworząc piętnastometrowy wąwóz, którego dnem biegły szyny.
Nieco powiększony, stał się on głęboką na około dwa kilometry Rozpadliną,
która przecinała Xanth. A pociąg, który jeździł tą trasą został — jakżeby inaczej?
— długim, ziejącym parą smokiem, żyjącym w tym kanionie.
magiczny talent.
Pierwsza książka z tego cyklu zdobyła August Derleth Fantasy Award za najlepszą
powieść 1977 roku. Każda kolejna stawała się bestsellerem.
Tak o serii pisze autor:
Oboje z żoną kupowaliśmy wtedy posiadłość na środkowej Florydzie, tak więc
Xanth stało się czymś w rodzaju florydzkiej głuszy, tyle że magicznej. Rosnące
tam ogromne dęby ze zwisającymi z nich strzępami mchu hiszpańskiego to obdarzone
mackami plątamoty. Kształtem Xanth przypomina Florydę, a nazwy miejsc
to magiczna gra słów. Nieopodal naszej posiadłości jedno ze wzgórz przecinały
tory kolejowe, tworząc piętnastometrowy wąwóz, którego dnem biegły szyny.
Nieco powiększony, stał się on głęboką na około dwa kilometry Rozpadliną,
która przecinała Xanth. A pociąg, który jeździł tą trasą został — jakżeby inaczej?
— długim, ziejącym parą smokiem, żyjącym w tym kanionie.
Moje ksiązki są z1992 i teraz je czytając wyglądają tak To nic że sie rozwalają . Z przyjemnością przypomiałam sobie kilka ksiazek z tej seri
Henry Chadwick
A Augustyn w. Augustyn, wielki myśliciel chrześcijaństwa. Jego sylwetka, drogi duchowego rozwoju oraz najważniejsze koncepcje filozoficzne zostały przedstawione zwięźle, przystępnie i ze znawstwem. Myśl Augustyna pozostaje ciągle żywa, inspiruje i fascynuje, a do jego słynnych Wyznań nie przestajemy powracać...
Roger Zelazny
A Atuty zguby
w jak woda
Merlin, syn Corwina, żyje spokojnie w naszym świecie, ale ten spokój nie trwa długo. Straszliwe moce zła z alternatywnego świata w Cieniu przepędzają go z Ziemi. Powraca do Amberu, gdzie zostaje wplątany w rodzinne intrygi. Grozi mu też zemsta, którą nieznany wróg zaprzysiągł jego krewnym. Na szczęście Merlin odziedziczył po ojcu nie tylko siłę i spryt, ale ma też kilka własnych atutów. Ta bardzo mi sie podobała. Muszę wrócić do pierwszych części
Zygmunt Zonik
A Alert trwał 5 lat Oświęcim, najstraszliwsza nazwa w dziejach ludzkości, stał się terenem walki o byt w formach do tego czasu nieznanych. Człowiek pokazywał, jaki jest naprawde. W tej dżungli ludzkiej harcerze starali się ze wszystkich sił, aby wilcze prawa nie zapanowały wszedzie i do końca. Ich cichym hasłem było: Uwolnić się od strachu, precz z ponurymi nastrojami, głowa do góry, godna postawa. (...) Druhowie nieśli chętną pomoc bliźnim, za brata uważali każdego innego harcerza, I nie tylko harcerza. W cieniu śmierci organizowali samopomoc i szkolenia. a w ruchu kulturalno-artystycznym próbowali nawiązywać do dawnych tradycji ognisk harcerskich. Obóz stał się dla nich sprawdzianem postaw humanitarnych i patriotycznych
Zygmunt Zonik
A Alert trwał 5 lat Oświęcim, najstraszliwsza nazwa w dziejach ludzkości, stał się terenem walki o byt w formach do tego czasu nieznanych. Człowiek pokazywał, jaki jest naprawde. W tej dżungli ludzkiej harcerze starali się ze wszystkich sił, aby wilcze prawa nie zapanowały wszedzie i do końca. Ich cichym hasłem było: Uwolnić się od strachu, precz z ponurymi nastrojami, głowa do góry, godna postawa. (...) Druhowie nieśli chętną pomoc bliźnim, za brata uważali każdego innego harcerza, I nie tylko harcerza. W cieniu śmierci organizowali samopomoc i szkolenia. a w ruchu kulturalno-artystycznym próbowali nawiązywać do dawnych tradycji ognisk harcerskich. Obóz stał się dla nich sprawdzianem postaw humanitarnych i patriotycznych
No, niezły wynik, Basieńko.
OdpowiedzUsuńCiekawe pozycje, Basieńko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ile książek, nieźle Basiu :)
OdpowiedzUsuń