Dzień dziecka minął mi całkiem sympatycznie .Przyszło do mnie parę osób i ogarnialiśmy kronikę naszą klubową tpg czyli towarzystwa pomocy głuchoniewidomyćh .Zabawy i śmiechy było przy tym sporo.To jest niezła ekipa zawsze się z nimi fajnie młodziej czuje .Mało mam okazji do spotkań z ludźmi dlatego każde spotkanie bardzo mnie cieszy zwłaszcza w tak fajnym gronie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz