poniedziałek, 29 maja 2017

Poniedziałki z muszlami

Witajcie . Oto  kolejna  muszelka z mojej kolekcji . Nic o niej  nie wiem wiec wam  opowiem taka oto krotką historyjkę  Anette poprzednią muszelkę tak  skomentowała
Czyli jutro mamy Dzień Ślimaka :-) Postaram się z tej okazji nie rozdeptać się żadnego "golaska" w drodze do pracy, bo czasami sporo ich wychodzi na chodnik.

No i  mi się przypomniało  jak to raz rozdeptałam  ślimaczka  w skorupce .Z mamą i siostra byłam    nad morzem  i szłyśmy sobie deptakiem . Nagle chrup  rozdeptałam niechcącą ślimaka . A siostra na mnie o nie akurat  patrzyłam na niego jak sobie idzie a ty właśnie w tym momencie musiałaś go rozdeptać!!!.. Taką jej tragedie zrobiłam że jej   "ulubionego"ślimaczka rozdeptałam ha


4 komentarze:

  1. Bardzo ładna ta muszelka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedny ślimaczek:) A muszelka bardzo mi się podoba.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu! Wyjątkowo piękną muszelkę miał ten ślimaczek - Pozdrawiam Cię Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja niestety rozdeptałam jednego w skorupce i to przed samym wejściem do budynku. "Golaski" mam nadzieję, że przeżyły moją wędrówkę do pracy, ale do końca pewna nie jestem, bo pojawiło się dużo maleńkich, które bardzo trudno omijać.

    OdpowiedzUsuń