Zima

 Witajcie . W tym roku zima się rozszalała .Dawno takiej nie pamiętam . A kiedyś to przecież nie było nic  dziwnego ot zima to musi być zimno i śnieg  . Byłam dzieckiem kiedy była to zima 1979 roku. Nie pamiętam ile było śniegu . Może dlatego że dla dzieci im więcej śniegu tym fajniej . Pamiętam za to jak wieczorem niebyło światła ,gazu i ciepła .Wszyscy siedzieliśmy przy świeczkach w jednym pokoju przykryci kożuchami .Musiało też nie być gazu jak pisałam bo zawsze jak nie było światła czy ciepła to w kuchni byliśmy przy świeczkach i  zapalonym gazie . Stał tam taki wysoki biały mebel słupek  i  najstarsza siostra ołówkiem na nim rysowała nasze cienie .Staraliśmy się ich nie zmyć i było o to mój cień a ten mamy itp .Pamiętam normalne zimy gdy się na autobus czekało i marzło . U nas teraz by się ogrzać przy przystankach postawili koksowniki .Zobaczyłam jeden jak wracałam od lekarza. Pisałam  że  ostatnio robiłam badania krwi. Właśnie potrzebne ni były do lekarza. Dodatkowo zrobiłam sobie cukier i cholesterol i niestety te mam złe . Tarczycowe mam na szczęście dobre . Dala numerek czy kod jak to sie zwie na receptę i wizyta za pól roku .Dała tez skierowanie na badania . Wyszłam i oo a gdzie skierowanie na badania . Ja dawno u lekarza nie byłam wiec nie wiedziałam że   od razu jest w systemie. Może to i lepiej  bo skierowania nie zgubisz ale jak nie masz w domu kartki ze skierowaniem  to można zapomnieć ze jakieś ma się zrobić .