środa, 5 września 2018
Ażyrowe prace
Witajcie . Dawno temu naskręcałam sobie paseczki. Trochę ich użyłam do kartek ale sporo mi zostało. leżały tak i nie wiedziałam co z nimi zrobić bo do kartek już nie chciałam . Teraz się troszkę tym pobawiłam i powstał taki pokraczny obrazek . Fajnie mi się to robiło oglądając jakiś koncert w telewizji . Rano zobaczyłam że nie najlepiej to wyszło . Nie poddałam się i zrobiłam taki oto pojemniczek . A on to już kompletna masakra .Quilling to jednak nie jest to co tygryski lubią najbardziej .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja tez kiedyś próbowałam quillingu i nijak mi to nie szło, więc sobie tę technikę darowała i podziwiam ją u innych :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też nie polubiłam tego skręcania paseczków.
OdpowiedzUsuńA pojemniczek całkiem zgrabny, Basiu.
Basiu! Świetny pomysł miałaś z koszykiem , A koszyk jest Super - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że próbujesz czegoś nowego :-)
OdpowiedzUsuńTeż próbowałam skręcać te paseczki, ale jakoś nie pokochało mnie to kręcenie - haha :) Pojemniczek wygląda bardzo fajnie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń