czwartek, 27 września 2012

Porzegnanie kostki


Taki  przekorny tytuł posta jest he he .Miałam w domu  mini remoncik i małą przeprowadzkę  .Z komputerem i inny rzeczami przeniosłam się do  większego pokoju .Pokój  komputerowy to taki niby gabinet, graciarnia , pracownia.. Przenosząc się tam mama stwierdzała ale ty masz  tych gratów .To prawda bo cala  komoda i inne  meble to  zajmują mi rzeczy  do robienia pocztówek,  koszyków , malowania ,rysowania  itp .  Czasami jak robimy  u mnie kronikę  i koleżanka się   pyta  czy coś przynieść  do jej  robienia  to  mówię   po co ja mam wszytko. Jak robimy i jakiś  pomysł ma  pyta  się a może masz coś takiego a ja mówię że mam .  Dlatego szukam sobie jeszcze jednego mebla by wszytko pomieścić. Po przenosinach  trzeba było na nowo wszytko poukładać. Właśnie   wtedy  było a właściwe jeszcze jest przeglądanie co wyrzucić co nie co się jeszcze przyda.Czasami niestety bywa tak że się coś wyrzuci a zaraz się okazuje że by się  przydało . Wyrzuciłam  właśnie  kostkę do gry . Kiedyś na spotkaniu  klubowym graliśmy w  grę planszową na podłodze . To pierwsze zdjęcie .Ja wymyśliłam  grę i zrobiłam  kostkę .OOO spotkanie było w lutym  2010 czyli już ponad 2 lata temu. Kostka he he już na pewno się nie przyda .Nawet jeśli  to się zrobi następną .Ta nie była nawet  wyważona  ech najczęściej  wyrzucała dwa oczka .Mi ciężko czasami jest wyrzucić jakieś rzeczy  może  dlatego mam sporo he he  gratów .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz