sobota, 11 marca 2023

Wiersze niewidomej i spotkanie

 Witajcie . Na poprzednim spotkaniu Duszpasterstwa Niewidomych jedna pani recytowała wiersz.. Był  to wiersz niewidomej pani mieszkającej kiedyś w ośrodku dla niewidomych w Olsztynie Okazało się że ksiądz zna jej dwoje wnuków . Jaki ten świat mały .Znajoma  mieszkająca w tym ośrodku pożyczyła mi ten tomik jej wierszy .W środowisku niewidomych czy głuchoniewidomych są osoby piszące wiersze . jedna nawet znam . Bywała na naszych festiwalach http://basiapawlak.blogspot.com/2013/08/spacer-po-teczy.html

A na dzisiejszym spotkaniu rozmawialiśmy o błogosławionej Róży Czackiejhttp://basiapawlak.blogspot.com/2021/09/matka-roza-czacka.html    niewidomej założycielce Lasek 

Oto piosenka Marcina Styczeń 

MATKA NIEWIDOMYCH

To zaczęło się od głosu
Który głosem prawdy był
Nie odzyskasz nigdy wzroku
Więc swą słabość zamień w czyn

Bo w słabości siła drzemie
Ta prawdziwa Boża Moc
Musisz tylko oddać siebie
Tym, u których ciągła noc

Matka niewidomych
Także tych na duszy
Rozpalała ich wiary płomyk
By innym mogli służyć

Matka niewidomych 
I ślepych na miłość
Rozpalała ich serca płomyk
By dla innych także biło

To zaczęło się od zgody
Kiedy powiedziała: tak
Choć nie widzą moje oczy
Innym światło mogę dać

Bo w ciemności światłość świeci 
Chciała tą światłością być
Wychodziła więc naprzeciw
Tym,  o których nie dbał nikt

Szczęśliwy człowiek
Który wśród bólu
Szuka Boga i znajduje Go
A życie nowe
Odda bez trudu
Bo  w słabości się objawia moc









6 komentarzy: