Oto jeszcze jedna wielkanocna kartka . Tak na szybko skromna . Kwiatki białe jak widać są przeze mnie zrobione .A oto święconka tegoroczna . Zastanawiacie się po co wstawiam zdjęcia koszyka i pisze . Są dwa powody .Pierwszy to to ze koszyk to mój własnoręcznie upleciony z prawdziwej wikliny na warsztatach wikliniarskich . Przeze mnie pleciony dlatego taki krzywy .Drugi powód. Widzicie na rączce koszyka kokardę . Ale rączkę nie ja robiłam . Ja nie umiem.Po co ona jest ta kokarda??? Osoby dobrze widzące idą
do kościoła stawiają koszyczek a po poświeceniu i biorą i idą do domu. Ja do kościoła sama pójdę koszyczek wśród innych postawie a po poświeceniu ratunku który to mój koszyk . Mogła bym czekać aż wszyscy wezmą swoje he he czyli ostatni byłby mój.Wole jednak być pewna i zaznaczam swój bym łatwiej go odnalazła . Jakoś sobie trzeba radzić.
Taka sobie wykombinowałam dekoracje . Do jej zrobienia miedzy innymi wykorzystałam kurczaczki i piórka od Weroniki ,biedronkę i robaczka z wygranego candy. Troszkę chyba przedobrzyłam bo za bardzo napchałam rzeczy jest ich za dużo . Teraz przyjrzyjcie się dobrze ale bląd zrobiłam . Nakleiłam taśmę z różowymi kwiatkami .Miałam jej tylko taki jeden kawałek oraz całą szpule. Okazało się że tamta taśma ma inne kwiatki .Tak więc jedna strona jajka ma inne kwiatki druga inne . Jak ja to mówię kto ślepy ten nieszczęśliwy . Tak nie zauważy i co innego wyjdzie albo katastrofa wyjdzie. Pomysł na jajko nie jest mój podpatrzyłam u Danusi . Ona świetne ma pomysły .Oto jejhttp://danutka38.blogspot.com/2013/02/jajko-z-papieru-kursik.html kursik
Wzięłam udział w zabawie w liczeniu kurczaczków u Asi. Zabawa była fajna . Niestety he he nie umiem liczyć bo nie prawidłową liczbę podałam .Widziałam ich więcej niż było . Mimo że źle policzyłam to też dostałam małą niespodziankę za chęci w liczeniu . Oto kurczaczek słodziutki śliczniutki fajniutki .http://handmadebyjoanna.blogspot.com/2013/03/ile-widzisz-kurczaczko
Kartka z życzeniami na szybko robiona prawie ostatnia . Chciałam zdążyć wysłać by zdążyła przed świętami . Wam tez tego wszystkiego życzę co tu jest napisane .
Witajcie wieczorkiem . Tak to prawda teraz co rusz pokazuje nową karteczkę bo chce zdążyć pokazać wam je przed świętami .Wiem ze wy teraz mało czasu na blogu jesteście to tylko ja mam masę wolnego czasu jak zwykle . Choć ten tydzień mam całkiem intensywny .Mam nadzieje że mimo wszytko zdąrze zrobić to co zaplanowałam i pokazać wam to co zrobiłam .
Witajcie Bardzo dziękuję za liczne miłe komentarze .Na razie jestem jednotematyczna czyli kartki świąteczne .Jajeczka na tych
karteczkach są prosto wycięte a nie jak poprzednie które były trochę koślawe. Jajeczka takie proste ładnie bo to od was dostałam . Już nie pamiętam od kogo ale wszytko co od was dostaje bardzo mi się przydaje i często wykorzystuje .
Wysłałam dziś kartki . Myślałam ze powiem ufff ostatnie a tu jeszcze jutro muszę chce kilka dorobić na szybko i wysłać. Koleżanka się odezwała co miałam zamiar tylko esemeska jej wysłać. Jak jednak odezwała się fajnie sobie przez telefon porozmawiałyśmy no to jej wyślę . Czasu za wiele wolnego nie mam teraz choć w przygotowaniach do świąt mały biorę udział .Poniedziałek i dziś kilku godzinne rekolekcje dla głuchoniewidomych mieliśmy . Dziś i w czwartek do lekarza idę. Jutro po południu kontynuujemy uaktalnianie naszej kroniki . Dzięki robieniu kartek i rekolekcjom już powoli czyje śwęta choć za oknem śnieg.
Oto biała karteczka z niebieskim jajeczkiem i kwiatkami . Niebieskie kwiatki to wycięte wykrojnikiem który wygrałam w candy. Trochę z niego korzystałam robiąc teraz kartki . Białe kwiatki jak widać to moje nieudolne próby robienia ich własnoręcznie .Na pewno kiedyś wyjdą mi ładniejsze .Na razie mało robię kwiatków bo mam sporo sztucznych .Znajoma mi czasami kwiatki i inne fajne rzeczy przynosi
Brrrr zimno a u mnie prawie świątecznie . Tak wykorzystałam kajak na dekoracje świąteczną. Faktycznie mogłam go bardziej zabudować . Ja jednaj jestem grzeczna ha ha córeczka i posłuchałam się mamy . Zrób taki będzie jako kilku osobowy . Dzięki temu zmieściły się moje jajeczka.Dekoracja to sztuczne kwiatki , piórka od Weroniki , i nawet jakieś kwiatki z krepiny dawno robione a ostatnio znalezione . Po świętach zrobię w nim jakąś kompozycje z kwiatków sztucznych .
Oto kolejny kajak . Ten wyszedł spory i taki kilku osobowy . Pokazałam znajomemu i udowodniłam że kajaki to nie jest to co tygryski lubią najbardziej ha ha. Na razie koniec z kombinowaniem kajaka .Nie udał się. On był tylko ciekawy czy potrafiła bym zrobić . Jak go zrobiłam to już wiedziałam do czego go wykorzystam . w Następnym poście wam pokarze. Wracam z zimowej palmowej niedzieli i pokarze co wykombinowałam .Pamiętacie by w palmową był śnieg ????? Gdzie ta wiosna????
W tamtym roku robiłam jajeczka metoda papier mache i niektóre mi wcale nie wyszły. Były bardzo beznadziejne krzywe trudno je było ładnie ozdobić. Zrobiłam więc z nich takie oto kurczaczki .
Oto kolejne karteczki z jajkami .Jak widać do robienia karteczek wszytko wykorzystuje . Stare pocztówki sztuczne kwiatki a nawet resztki tapet .Niebieskie jajeczka są zrobione z tapety .Karteczki sa jeszcze z zeszłego roku .Zaraz będę kończyć tego roczne i pokarze jakie zrobiłam .
Bardzo dziękuję za wyróżnienie .Nie wyróżnię niestety innych blogów bo wszystkie są wspaniałe i zasługują na takie wyróżnienie . Czujcie się wszyscy wyróżnieni. Dostałam wyróżnienie z blogahttp://freesiarosa.blogspot.com
Oto moje jajeczka z tamtego roku. Wiem wiem karczochy robi się ze wstążek . Ja robiłam sobie jajeczka metodą papier mache czyli kilka warstw papieru naklejane na balony. Jajeczka są całkiem twarde . Ja lubię bawić się kombinować coś papierem dlatego tą metodą spróbowałam zrobić z papieru . Wyszło coś takiego .
Witam wszystkich serdecznie .Dziś robiłam naszą klubową kronikę. Oczywiście nie robiłam jej sama .Dziewczyny wolontariuszki wycinały zdjęcia i przyklejały. He he czyli niewiele dziś robiłam ale koncepcie wymyślałyśmy wszystkie .Troszkę mamy zaległości w kronice ale trudno . Dziś troszkę nadrobiłyśmy . Zrobiłyśmy spotkanko klubowe z marca ubiegłego roku i zaczęłyśmy festiwal który odbył się się w maju u .Dawno troszkę co ?? Wtedy jeszcze nie pisałam bloga. O festiwalu opowiem wam jak się będzie zbliżał kolejny. To bardzo fajny nasz festiwal . Fajnie nam sprawnie praca szła . Nawet mój stary obrazek xzostał wykorzystany do kroniki jako tło warsztatów malarskich . Za tydzień też się spotykamy to napewno sporo zrobimy .
Oto kolejne karteczki .Karteczki są z "kanciastymi " jajeczkami .Kanciaste jajeczka to chyba kogucie he he. W tym roku będą ładne jajeczka bo nie ja wycinałam .
Dzisiaj dotarła do mnie paczuszka niespodzianka od Weroniki .Weronika co jakiś czas chce nagradzać osoby często komentujące jej bloga .Bardzo fajne rzeczy robi . Zapraszam na jej bloga . Tak miło zaczął mi się tydzień . Popatrzcie co dostałam : serwetki, fajne piórka ,super przydasie , wstążeczki , kurczaczki . Najfajniejsze to piękny wisiorek przez nią zrobiony. Wspaniała paczuszka niespodzianka . Był też kisielek i herbatki . Kisielek mama wzięła a herbatki już spróbowałam na śniadanku pyszna .
Na spotkaniu klubowym dekorowaliśmy styropianowe jajeczka . Jeszcze nigdy tego nie robiłam .Dekorowaliśmy je wełną czesankową czyli filcowaniem na sucho.Hmmm coś cierpliwości nie miałam i mi nie wyszło a szkoda bo fajne wyszły . Ja dekorowałam wstążkami . Muszę chyba w domu jeszcze coć tam poprawić.Teraz żałuje ze zrezygnowałam z filcowania na sucho . Może jeszcze będę miała okazie spróbować tej metody .
Dziś byłam u dzieci . Byłam dopiero drugi raz bo tak mniej więcej raz w miesiącu idę. Uczyłam ich robić korale z papieru . Robiliśmy nie tylko korale ale też bransoletki i taką fajną kolie dziewczynka wymyśliła .