piątek, 5 września 2014

Makrama

Witajcie . Dziękuje że  do mnie zaglądacie i zostawiacie liczny ślad w postaci komentarzy .Piękna pogoda więc wczoraj byłam w domku nad jeziorkiem . Kiedyś znalazłam tam niedokończoną lalkę  ze sznurka . Opowiem wam więc o  moich zmaganiach  z makramą. Kiedyś mieliśmy na spotkaniu  klubowym takie mini warsztaty . W ciągu kilku godzin trudno coś sensownego zrobić wiec tylko próbowaliśmy trochę splotów . Nie spodobało mi się to jakoś bo nie mogłam sploty zapamiętać . Materiał  z którego robiliśmy czyli sznurek do snopowiązałek też nie przypadł mi do gustu .Potem na jakimś wyjeździe  też mieliśmy zajęcia plastyczne . Robiliśmy  koszyczki z mydła  oraz lalki ze sznurka Tez jakoś mi się to nie spodobało . Nie  mogę jednak powiedzieć że nie próbowałam .Miłego weekendu .


9 komentarzy:

  1. Fajne są te Wasze spotkania i warsztaty :) Zawsze kreatywnie spędzacie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sznurkowa lala jest świetna,pozdrawiam Basiu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie widziałam takich wyrobów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie Ci wszystko wychodzi :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. I kolejną super rzecz mamy okazję podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne plecionki Basiu, super, że tak spędzacie czas :) makrama jest fajna też zaczęłam się nieco jej uczyć jakiś czas temu i niebawem pokażę efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne takie warsztaty i ładne te prace ze sznurka

    OdpowiedzUsuń
  8. Warsztatów zazdroszczę, a co do makramy - może jeszcze Ci się spodoba.

    OdpowiedzUsuń