Witajcie . Ale się zakoralikowałam he he . Latem wieczorami nawlekałam sobie koraliki.Takich białych miałam sporo wiec powstało kilka naszyjników . Pierwszy to z nim miałam troszkę problemów . Dodałam białe kulki bo troszkę miałam. Najpierw nawlekałam trzy podłużne jedne okrągły trzy podłużne itd. .Pomyliłam się wiec było trzy podłużne jedne okrągły dwa podłużne okrągły trzy podłużne . Też się pomyliłam ale jakoś zrobiłam . Przy wiązaniu pękła mi nitka i dobrze. Wreszcie jeszcze raz nawlekłam i tak jak teraz jest .. Drugi to z samych podłużnych dłuższy . Trzeci to już widziałyście ze wszystkich jakie miałam taki długi powstał . Koraliki mi się kończą. Co ja będę nawlekać siedząc przed telewizorem. He he . No ale już co innego robię siedząc przed telewizorkiem . Robię cekinowe bombki . Ale pokarze bliżej świąt
Wszystkie trzy są bardzo ładne:) Oj tak już czas najwyższy o świętach pomyśleć:) od rękodzielniczej strony oczywiście he he
OdpowiedzUsuńKoralikujesz, Basiu ostatnio i koralikujesz... i wychodzi Tobie super :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPracowita mróweczka jesteś :) Ślicznie ponawlekałaś koraliki, są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńSuper Basiu, ty śpisz czy całymi nocami pracujesz i pracujesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Urocze! Będziesz się teraz Basiu stroić w te wszystkie cudeńka. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBasiu ja Cię podziwiam za cierpliwość z tymi maleńkim koralikami śliczne naszyjniki. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń