Najpierw powstały kulki z gazety jajeczka .W końcu z czegoś muszą się "wykluć" kurczaczki
Następnie produkcja kuleczek z bibuły
I powstało prawie 30 kurczaczków .Większość powędrowała na spotkanie klubowe o którym już pisałam
jak widać moje kurczaczki brały tez udział w sesji zdjęciowej do promocji 1%
Rewelacja Basiu :) Super się sprezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie kurczaczki prezentowały się na sesji, a i miła pamiątka dla uczestników spotkania.
OdpowiedzUsuńŚwietne i fotogeniczne kurczaki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI do mnie przywędrowały Twoje urocze kurczaczki. Od razu przypomniały mi się przedszkolne lata, kiedy robiliśmy coś w Tą deseń. Dziękuję Ci za nie, bo są niebiańsko śliczne. I w jakimś stopniu czuję się wyróżniona tym niespodziewanym prezentem :)
OdpowiedzUsuńFajne te kurczaczki, do mnie przywędrował jeden w zeszłym roku.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Basiu.
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie te kurczaczki :-)) Urocze po prostu:-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńBasiu! Bardzo Śliczne kurczaczki, a ilość imponująca - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuń